- „Nigdy nie zważaliśmy na słowa dawnych proroków. Niczym głupcy, zaślepieni nienawiścią. Od pokoleń toczyliśmy wojny. Aż wśród ognistego deszczu na świat zstąpił nowy wróg. Dziś stoimy w obliczu zagłady... gdyż nadszedł świat, w którym chaos... opanuje ten świat.”
- ―Komentarz z intra do gry.
Warcraft III: Reign of Chaos - gra komputerowa z gatunku strategii czasu rzeczywistego, w skrócie znanej jako RTS. Jest trzecią częścią popularnego cyklu Warcraft. Gra osadzona jest w świecie fantasy, jednak tutaj, w przeciwieństwie do poprzednich dwóch części jest jedna spójna fabuła składająca się z prologu i czterech kampanii. Została wyprodukowana i wydana przez firmę Blizzard Entertainment, natomiast światowa premiera miała miejsce 5 lipca 2002 roku. Ta gra łączy w sobie elementy gry strategicznej z RPG, z racji tego iż oprócz dowodzenia armiami gracz kieruje też bohaterami, którzy mogą co prawda zginąć, lecz po swojej śmierci mogą zmartwychwstać w ramach specjalnego ołtarza.
Wydana została na platformę PC jako exclusive. Jest to ostatnia gra typu RTS osadzona w świecie Warcrafta. W lipcu 2003 roku miała miejsce premiera dodatku o nazwie Warcraft III: The Frozen Throne. W 2018 roku zaś, w ramach corocznych targów BlizzCon - tym razem BlizzCon 2018 - ogłoszono że gra razem z dodatkiem doczeka się remastera. Projekt ten nazwany został Warcraft III: Reforged, a jego premiera nastąpiła 29 stycznia 2020 roku.
Historia[]
Przed prologiem[]
Minęło 11 lat od wydarzeń z Warcraft II: Beyond the Dark Portal. Orcza Horda, jaka zaatakowała przeszło 20 lat temu Azeroth przechodząc przez Mroczny Portal została ostatecznie rozbita. W teraźniejszości orkowie są pozbawieni niegdysiejszych sojuszników - Amanowie odwrócili się od nich i kontynuują walkę na własną rękę, gobliny ogłosiły całkowitą neutralność, a czerwone smoki zostały wyzwolone wraz z bitwą o Grim Batol dzięki działaniom Przymierza Lordaeronu, teraz panującego niepodzielnie nad znanym światem. Jednocześnie portal został zamknięty, a los Draenoru jest całkowicie nieznany, podobnie jak Khadgara, Turalyona, Allerii Windrunner i Kurdrana Wildhammera.
Po kapitulacji Hordy jednak samo Przymierze stanęło przed dylematem co zrobić z jej żołnierzami, wśród których były też kobiety i dzieci. Burzogród razem z Kul Tirasem oponowali za ich wybiciem, ale Dalaran, Lordaeron i Dzikie Młoty zdecydowali inaczej, postanawiając stworzyć obozy internowania, gdzie orkowie będą żyć po swojemu w zamian za całkowitą demilitaryzację. To ostatecznie doprowadziło do kłótni w rodzinie, jednak ostatecznie zgodzono się na ich budowę w niektórych miejscach, głównie wśród gór Lordaeronu. W międzyczasie zniszczony Alterak stał się strefą podzieloną pomiędzy Lordaeron, a Burzogród. W międzyczasie Kirin Tor - władza dalarańska - odkryła, że zielonoskórzy kiedyś mieli taką samą skórę jak ludzie i zostali spaczeni przez demony. Teraz magokracja szuka lekarstwa na ich klątwę. Jednakże w 18 ADP miało miejsce powstanie w wielu obozach, które zakończyło się odrodzeniem Hordy, tym razem jednak w duchu szamanizmu.
Na skutek powstania Przymierze Lordaeronu zostało nieco okrojone, a obozy zostały zniszczone, przez ludzi bądź więzionych tam orków. Wskutek tego Burzogród wystąpił z sojuszu, Gilneas ogłosiło izolację, a Kul Tiras pozostało wyłącznie dla bezpieczeństwa. Quel'Thalas co prawda przestało przynależeć do aliansu. Jest jednak cały czas w koalicji z Lordaeronem, co czyni go jednocześnie sojusznikiem Przymierza. Wichrogród pozostaje obszarem spokojnym, natomiast gnomy z Gnomoreganu - ważny członek sił sprzymierzonych - tajemniczo nie odpowiada na wszelkie próby kontaktu. Tymczasem na czele Hordy stanął młody wódz klanu Mroźnych Wilków znany jako Thrall, co we Wspólnym oznacza Niewolnik.
Exodus Hordy[]
Akcja gry zaczyna się 20 lat po tym jak ludzki mag Medivh i orczy czarnoksiężnik Gul'dan otworzyli portal między światem ludzi a orków. Teraz pokonana Orcza Horda prowadzi walkę partyzancką, kryjąc się pośród gór bądź żyjąc pod czujnym ludzkim okiem. Jest jednak jasnym, że era internowania mija bezpowrotnie. Kampania zaczyna się od snu, w którym kruk żywi się na polanie. W pewnym momencie ziemia zaczyna się trząść. Okazuje się że rozpoczął się atak orków. Naprzeciw nim, po drugiej stronie polany stoją żołnierze ludzi. Jest jasnym, że to jest bitwa Hordy z Przymierzem. W ten słoneczny dzień jednak na niebie pojawia się wielki wir, z którego zaczyna padać tajemniczy deszcz meteorów, płonących żółto-zielonym ogniem. Okazuje się, że nie są to skały, lecz infernale - przerażające demony przypominające golemy. W tym momencie sen się kończy, a potem pojawia się jego nowa część. Tajemnicza postać przypominająca człowieka, zakapturzona i trzymająca w prawej dłoni kostur z wizerunkiem orła odwraca się. Stojący w strugach deszczu mówa wskazuje na słuchacza i mówi słowa: Musisz zebrać Hordę i poprowadzić swój lud ku przeznaczeniu. Przerażony ork wybudza się, a z jego okna wśród burzowej pogody wylatuje kruk. Po tym słychać słowa nieznajomego - Odszukaj mnie.
Ork wychodzi z domu w deszczową noc, dosiadając swojego białego worga. Okazuje się, iż jest nim Thrall, syn Durotana, szaman i Wódz Wojenny Hordy. Dziwi się co to za sen, a kruk odpowiada mu, że nie był to sen, lecz wizja przyszłości, która jest niedaleka. Prosi by go odszukał na drugim końcu przejścia. Szaman, nie wierząc mu i nie mając pewności co do jego intencji, decyduje się wyruszyć. Wówczas zbiera swoich żołnierzy, docierając przed oblicze Proroka nad brzegami Wielkiego Morza. Okazuje się być człowiekiem, lecz sam o sobie tak nie mówi, w dodatku oznajmiając, że stracił swoje człowieczeństwo dawno temu. Wówczas opowiada, że jego celem jest ostrzeżenie przed nadchodzącym cieniem, a Thrall od razu domyśla się, że chodzi o demony. Prorok mówi że istnieje nadzieja - zapomniany dawno temu kontynent na zachodzie znany jako Kalimdor, gdzie odnajdą swoje zbawienie.
Trzy dni później Orcza Horda zbiera się by wyruszyć za Wielkie Morze, lecz tajemniczo gdzieś zniknął Grom Hellscream, stary przyjaciel ojca młodego orka. Równie dziwne jest to, iż zniknął klan Wojennej Pieśni, jedna z największych liczących się sił w odnowionej Hordzie. Niespodziewanie na miejsce przybywają ludzcy emisariusze, którzy wznieśli po drugiej stronie pobliskiej rzeki mały obóz. Wchodząc na zbudowany most posłaniec stwierdza, że orkowie Thralla naruszyli układ o internowaniu i że pojmali paru z nich, w tym jednego z wodzów i jeśli się poddadzą to darują im życie. Wódz Hordy decyduje się uratować pobratymców, jak się okazuje Wojenne Pieśni, w tym samego Groma. Starszy ork wpada na pomysł opuszczenia ziem ludzi - statki ludzi zakotwiczone na brzegu. Horda wyrusza więc z Lordaeronu, a wszystko widzi Prorok.
Plaga Lordaeronu[]
W momencie opuszczenia Lordaeronu przez Orczą Hordę na terenie Królestwa Lordaeronu wciąż pozostaje kilka z klanów, które nie podążyły za Thrallem. W Stolicy ma miejsce narada w Komnacie Imperialnej, a jej tematem jest sytuacja na północy, którą nawiedziła tajemnicza plaga. Zainteresowany nią dalarański Kirin Tor proponuje kwarantannę, jednak Terenas Menethil - Najwyższy Król Przymierza - zbywa ambasadora magokracji, mówiąc że nie zgodzi się na nic takiego. Niespodziewanie do komnaty wpada kruk, który zmienia się w mężczyznę z laską i zakrytego kapturem z dosyć misternie wykonanym płaszczem. Mówi Terenasowi, że ludzie muszą odejść, inaczej wielki cień zniszczy ich, tak jak zniszczy tą krainę. Początkowo straże chcą go wyprowadzić, ale król każe im przestać, odpowiadając że tak jak wcześniej Lordaeron nie upadł, tak i teraz nie upadnie, gdyż przeciwstawi się mitycznemu zagrożeniu. W odpowiedzi Prorok odpowiada, że raz już zawiódł ludzkość i że to się nie powtórzy. Odpowiadając spokojnie wychodzi z komnaty mówiąc, iż jeśli to nie Menethil poprowadzi ludzi za ocean, znajdzie do tej roli kogoś innego.
Tymczasem nieopodal Strahnbradu, miasta na południowy zachód od Stolicy położonego w Górach Alteraku działa dwóch paladynów - legenda Drugiej Wojny i Zakonu Srebrnej Dłoni Uther Lightbringer oraz jego uczeń i jednocześnie następca tronu, Arthas Menethil. Dowiadują się, iż miasto zostanie wkrótce zaatakowane przez orków. Paladyni ruszają więc wspomóc obrońców miasta, a na ich czele stoi Arthas. Odkrywają, że zielonoskórzy z klanu Czarnej Skały wzięli w niewolę kilku mieszkańców, a innych zabili dla przykładu. Młody Menethil rozpoczyna więc walkę z orkami, po czym zabija w pojedynku Wodza Łowców Niewolników, z tajemniczych względów czerwonego, a nie takiego jak jego pobratymcy i całkowicie pogrążonego w żądzy zabijania. Mieszkańcy dziękują księciowi i proszą by uratował pozostałych mieszkańców. Niespodziewanie jednak zjawia się rycerz zawiadamiając iż lord Uther oczekuje na jego przybycie.
Gdy tylko Arthas dociera okazuje się iż Lightbringer wysłał już dwóch najlepszych żołnierzy z poselstwem do obozowiska Czarnej Skały. Jak się okazuje konie powracają, lecz nie ma jeźdźców. Arthas decyduje się, z rozkazu swojego mentora, przygotować armię która wyruszy zniszczyć wroga. Nakazuje on budowę koszar i kilku farm, by rozpocząć przygotowania do walki z orkami, których mistrz ostrzy już rozpoczął rytuał poświęcenia ich dusz na rzecz demonicznych władców. Paladyn rusza na wroga i niszczy obóz, uwalniając ludzi. Uther gratuluje mu sukcesu w postaci ratunku cywili, a także zgładzenia orczych najeźdźców. Targają nim jednak wątpliwości, gdy zdaje mistrzowi raport z tego, że Ci składali ludzi w ofierze demonom i wieszczyli ich powrót.
Tymczasem w magokratycznym mieście Dalaran Prorok usiluje przekonać przywódcę Kirin Toru - arcymaga Antonidasa - że trzeba rozpocząć ewakuację z racji powrotu demonów. Ten jednak bierze go tak jak król Terenas za szaleńca i oznajmia, że miasto-państwo nie upadło wcześniej i nie zrobi tego później. Rozmowę podsłuchuje Jaina Proudmoore, uczennica czarodzieja. Ma wobec Proroka tajemnicze przeczucie że mówi prawdę, lecz nauczyciel uważa to za nieistotne. Wkrótce, mając złe przeczucia odnośnie zarazy szalejącej na północy prosi Proudmoore o wyprawę do północnego Lordaeronu, by sprawdziła czym ta zaraza jest.
Trzy dni później przybywa na umówione wcześniej miejsce spotkania, gdzie przedstawia ją przyjaciel z dawnych lat - Arthas Menethil. Wprawdzie gonią ją ogry, ale ta zabija kulą ognia jednego, po czym z pomocą żywiołaka wody odgania drugiego. Zaraz potem ruszają sprawdzić czym jest ta epidemia. Ruszają wobec tego do Królewskiego Szlaku, lokalnej wioski położonej na północ od ich pozycji. Most okazuje się być zniszczony więc wybierają okrężną drogę. Kiedy docierają na drugi brzeg, spotykają piechurów walczących ze szkieletami wojownikami. Arthas i Jaina ruszają na pomoc, po czym słyszą przerażającą prawdę - to zmarli niedawno wieśniacy, którzy jakimiś nekromantycznymi sztuczkami zostali przywróceni do życia jako wojownicy. Wkrótce potem docierają do wioski Brill. Odkrywają, że wokół jednego z młynów całkowicie obumarło wszelkie życie, w tym ziemia wokół budowli. Okazuje się, że skrzynie obok mogą zawierać zakażone ziarno, będące przyczyną lokalnej epidemii. Jaina ma jednak nadzieję, że to nieprawda, ponieważ na skrzyni widnieje pieczęć Andorhalu - głównego punktu handlu zbożem w północnej części kraju, co może oznaczać rozrost liczby zarażeń na ponad setki wiosek. Niedługo potem spotykają kapłanów z Quel'Thalas, którzy przybyli wygnać nieśmierć z tych ziem. Jak się okazuje, centrum epidemii może być magazyn na drugim końcu wioski. Gdy tam docierają okazuje się że to prawda. Wkrótce potem spotykają nekromantę imieniem Kel'Thuzad. Zostawia ich by walczyli z kilkoma jego sługami oraz potężnym plugastwem - stworzonym z kilku trupów golemem o trzech rękach. Mimo ciężkiego boju udaje im się zniszczyć wrogie oddziały, a następnie zainfekowany magazyn.
Grupa dociera po dniu wędrówki do Andorhalu. Spotykają akolitów, którzy robią coś z lokalną kopalnią złota. Paladyn i czarodziejka, nie czekając, atakują ich. Arthas własnoręcznie zabija jednego z tych, którym w porę nie udaje się uciec. Decydują się założyć bazę, by rozpocząć przeszukanie miasta. Wkrótce w płonącym mieście spotykają Kel'Thuzada, z którym zaczynają rozmowę. Okazuje się, że za wszystkim stoi Upiorny Władca - wampiryczny demon - imieniem Mal'Ganis. Sam zaś jest przywódcą tak zwanego Kultu Potępionych, których celem jest oczyszczenie świata ze wszelkiego życia. Wkrótce potem ścigają go, po czym dochodzi do potyczki z nim i jego sługami. Jak się jednak okazuje spóźnili się - armia nieumarłych nazywająca siebie Plagą już wywiozła skrzynie z zakażonym zbożem i rozesłała je po Lordaeronie. Grupa kieruje się wobec tego do największego w okolicy miasta znanego jako Hearthglen.
Na miejscu odkrywają, że miasto zostało zaatakowane przez hordę nieumarłych, jednak udało się odeprzeć falę. Arthas nakazuje Jainie pędzić do Uthera po pomoc, a sam zostaje by bronić miasta i jego mieszkańców. Wkrótce odkrywa skrzynie, które zawierały skażone ziarno z Andorhalu, a lokalny żołnierz mówi że wieśniacy dostali swoje przydziały. Wówczas młody Menethil odkrywa straszliwą prawdę: zaraza nie zabija ludzi, lecz zmienia ich w nieumarłych. Kiedy zabijają zombie jakimi stali się natychmiast mieszkańcy paladyn organizuje obronę. Uther ma przybyć w ciągu 30 minut, więc organizuje obronę osady. Legiony nieumarłych szturmują miasto, niszcząc również wiele budowli, lecz mimo wszystko obrońcy odpierają zastępy. Wkrótce potem przybywają największe z sił pod wodzą dwóch liszów - Venima Iceblade'a i Calisa Wraithsona. W ich wyniku oddziały Przymierza zostają zepchnięte pod ścianę. Chociaż wojownicy walczą dzielnie, ich liczba się zmniejsza. Arthas staje do ostatecznej walki z wrogiem, lecz w porę przybywa kawaleria kierowana przez lorda Uthera, któremu towarzyszy lady Proudmoore. Tym samym szeregi nieumarłych zostają zdziesiątkowane, co na krótką chwilę zabezpiecza Lordaeron przed ich atakami.
Wkrótce siły księcia zmierzają do Stratholme, gdzie ma na nich czekać Mal'Ganis. Po drodze spotyka tajemniczego Proroka, który prosi go zabranie swoich ludzi i ucieczkę z tych ziem. Arthas odpowiada mu jednak, że nie zamierza się wycofać, gdyż jeśli istnieje cień nadziei, zamierza go wykorzystać. Nieznajomy odpowiada że zatem dokonał wyboru. Nazajutrz wojska Arthasa, Uthera i Jainy docierają do północnego Lordaeronu, pod mury wyżej wymienionego miasta. Jak się okazuje - za późno. Wieśniacy spożyli skażone zboże i to kwestia czasu zanim zmienią się w nieumarłych. Menethil podejmuje straszliwą decyzję - wybić do nogi cały obszar, by jego poddani nie powstali jako nowi żołnierze Króla Lisza. Uther nie może uwierzyć w słowa swojego ucznia, oznajmiając że musi być inny sposób by powstrzymać Plagę, ale słyszy jedynie rozkaz Arthasa: oczyścić miasto, gdyż tak mu każe jako przyszły. Na te słowa stwierdza że jeszcze królem Lordaeronu nie jest, a choćby nim był to nigdy nie wykonałby tego rozkazu. Syn Terenasa traktuje to jako zdradę i zwalnia go ze służby, oznajmiając że Ci których wolą jest ratować królestwo - za mną natomiast reszta: precz z moich oczu. Na te słowa opuszcza go połowa wojska, w tym Lightbringer i Jaina. Menethil prosi Proudmoore by została, lecz oznajmia że nie może oglądać jak chłopak wybija całe miasto. W połowie tego czynu przybywa Mal'Ganis, jaki obwieszcza że przejął kontrolę nad Lordaeronianami i będzie ich zabijać, a następnie wskrzeszać po kolei, aż płomień życia zgaśnie w aglomeracji raz na zawsze. W gniewie człowiek odpowiada, że woli sam zabić tych ludzi niż pozwolić zrobić z nich niewolników w postaci żywych trupów. Po wybiciu populacji obydwaj spotykają się w lokalnym porcie, a młodzieniec jest gotowy zabić Nathrezima. Upiorny Władca stwierdza jednak że to nie koniec i kres jego wycieczki czeka na Dachu Świata, na kontynencie o nazwie Northrend. Arthas stwierdza iż załatwi demona nawet jeśli będzie musiał ruszać za nim na koniec świata.
Arthas wyrusza do Northrendu. Po trzech dniach siły pod wodzą Jainy docierają w końcu do celu. Zastają płonące ruiny, zabitych ludzi jacy zabici zostali przez ucznia Uthera nim mogli zostać wskrzeszeni, palone stosy ze zwłokami oraz zrozpaczonych ocalałych, którzy wierzą że to koniec oraz że Arthas odwrócił się od nich. Proudmoore nie jest w stanie uwierzyć w to co widzi, a jeszcze bardziej nie może w to, że dokonał tego jej ukochany razem z podległymi mu ludźmi. Za plecami słyszy lorda Uthera, który również przywiódł tutaj ludzi. Choć Plaga została zdziesiątkowana dzięki działanion Menethila, jej postęp nie przyhamował i może szybko odbudować swoje szeregi. Prosi więc dziewczynę, by powiedziała dokąd ruszył syn króla. Okazuje się, że przyszedł do niej i wszystko powiedział. Odpowiada więc, że ruszył do Northrendu by pokonać Mal'Ganisa. Paladyn decyduje się więc powiadomić ojca chłopaka, pocieszając dziewczynę, że nie miała z tym nic wspólnego. Gdy odchodzi przybywa do niej Prorok - ten sam co ostrzegał wcześniej Terenasa i jego syna, jak również Antonidasa, a wcześniej zdołał pokierować Thralla do Kalimdoru. Mówi że chociaż działania księcia powstrzymały mrok ten zaciągnął księcia w pułapkę i jest on już stracony, tak jak kontynent, na którym leży Stratholme. Wzburzona słyszy później od nieznajomego, że tylko ona może ocalić ludzi i pokierować Przymierze do Kalimdoru, gdyż tylko tam będzie mogła ocalić ludzi oraz przeciwstawić się ciemności.
Miesiąc po wyrżnięciu Stratholme okręty Arthasa Menethila docierają do wybrzeży zamarzniętego kontynentu, na Zapomnianym Brzegu nieopodal Zatoki Sztyletu. Kapitan stwierdza że Światłość opuściła najwyraźniej te ziemie dawno temu i nic tutaj nie ma, co mogłoby żyć. Napotykają lodowe trolle pilnujące kopalni złota, które zabijają. Wkrótce potem ktoś otwiera do nich ogień z dział. Okazuje się, że to siły Przymierza Lordaeronu, a przywódcą jest sam Muradin Miedziobrody - Król Góry, a także stary nauczyciel Arthasa z czasów jego młodości, któremu wpoił jak walczyć. Wkrótce ratuje ludzi krasnoluda, a następnie obaj ruszają na bazę Mal'Ganisa. Jak się okazuje jest dużo większa niż jakakolwiek dotychczas napotkana baza, ponieważ budynkiem centralnym nie jest latająca cytadela zwana przez Plagę Nekropolią. Żołnierze Menethila i Muradina natychmiast niszczą Zikkuraty razem z głównym budynkiem i Ołtarzem Ciemności. Wkrótce okazuje się, że ekipa krasnoluda dotarła tutaj w celu odnalezienia artefaktu znanego jako Ostrze Mrozu.
Następnego ranka, nad ranem przybywa elficki Emisariusz z Lordaeronu. Mówi, że Terenas nakazał natychmiastowy powrót wojskom swojego syna z powrotem do ojczyzny. Zawiadamia jednak, że najbliższą drogę zagradzają nieumarli, więc musi znaleźć inną. Gdy Arthas z Muradinem wracają, kapitan zawiadamia, że dostali królewski rozkaz do odwrotu. Menethil decyduje się powstrzymać ich przed powrotem, bo jeśli uciekną, nigdy nie zabije Mal'Ganisa. Decyduje się spalić okręty i przebić przez nieumarłych do nich. Muradina niepokoi zmiana chłopaka z takiego, którego znał. Dzięki najemnikom z lokalnego obozu udaje mu się przebić, lecz w podzięce zawiadamia przybyłych do wraków okrętów że to właśnie najemnicy je zniszczyli, oznajmiając że to te potwory im zniszczyły drogę ucieczki. Ludzie Arthasa wściekle zabijają patrzących na niego z niedowierzaniem lodowych trolli i ogry.
Następnego dnia paladyn opracowuje samotnie plan ataku na lokalną Czarną Cytadelę lewitującą nieopodal porzuconej trollowej Fortecy Drak'Tharon. Do niego przychodzi krasnoludzki przyjaciel, który wściekły mówi że Arthas okłamał swoich ludzi oraz zdradził najemników, którzy dla niego walczyli z nieumarłymi. Arthas wypomina mu, że nie widział jak jego właśni poddani zostają zmienieni w żołnierzy wroga. Wkrótce objawia się Mal'Ganis, który wysyła na nich nieumarłych. Jak się okazuje zostali otoczeni i najprawdopodobniej nie przetrwają starcia z dużo liczniejszym wrogiem. Paladyn wierzy jednak, że jest jeszcze nadzieja - Ostrze Mrozu. Naciska na Miedziobrodego, by go do niego zaprowadził. Przebijają się przez zastępy nieumarłych, kierując się do lokalnej jaskini. Tam znajdują miecz runiczny, strzeżony przez tajemniczego Strażnika, który - przy śmierci - wyjawia że nie broni miecza przed nimi, ale ich przez mieczem. Podchodząc do postumentu paladyn już ma zamiar wziąć artefakt, ale Muradin go wstrzymuje i odczytuje inskrypcję: Kto weźmie do ręki ten miecz, posiądzie wieczną władzę. Lecz tak jak ostrze jego tnie ciało tak jego moc zranić musi duszę. Muradin natychmiast się domyśla że oręż jest przeklęty i błaga Arthasa by ten zabrał ludzi i wracał do ojczyzny. Jak się jednak okazuje jest za późno - chłopak decyduje się poświęcić by uratować poddanych i wzywa czarem paladyna wszystkie duchy w jaskini, by mógł wziąć miecz. Wkrótce zabiera go i zostawia miecz, jednocześnie jednak Muradin pada i najwyraźniej ginie od sopla lodu. Arthas wyjaśnia wkrótce siłom, że Miedziobrody nie żyje, ale jego ofiara nie pójdzie na marne, ponieważ wraz z artefaktem może pokonać Mal'Ganisa. Wkrótce spotyka się z nim twarzą w twarz i twierdzi że nie słucha go, a jedynie głosu w mieczu. Okazuje się, że to głos Króla Lisza. Arthas przysięga go zniszczyć, tak jak całą Plagę. Pewny swego demon pyta się młodzieńca co mówi Król Lisz. Ku swojemu przerażeniu: Żeby dopełnić zemsty. Mal'Ganis ginie z rąk Menethila, a sam paladyn rusza na północ, by zniszczyć władcę nieumarłych, lecz zamarza na śmierć.
Miesiące później Arthas i jego ludzie wracają do Stolicy. Wiwatują paladynowi, teraz jednak odzianemu w ponurą zbroję i kaptur z płaszczem. Spadają na niego płatki róży, a dzwony w mieście biją na znak triumfu, gdyż Plaga została pokonana. Gdy wchodzi do komnaty wita go ojciec, mówiąc iż wierzył od początku w zwycięstwo. Klęcząc przed tronem z mieczem na przodzie syn odpowiada, że nie musi się niczym martwić, gdyż wszystkim się zajął. Wkrótce podchodzi do tronu, a dwójka jego ludzi odchodzi na bok. Gdy jest przy ojcu trzyma miecz skierowany w jego serce. Terenas pyta co on czyni, zaś Arthas z zimną krwią odpowiada Zajmuję twoje miejsce, ojcze i go zabija. Na posadzkę spada korona króla, cała zakrwawiona. Dzwony biją dalej, a wiwaty zmieniają się w krzyki. W toku bicia dzwonów pałacowych słychać słowa Arthasa: To królestwo upadnie. A z jego popiołów powstanie nowy porządek... który zatrzęsie światem. Tak oto cała populacja Stolicy zostaje wyrżnięta i wskrzeszona jako nowi nieumarli w ciągu zaledwie jednego dnia.
Ścieżka Potępionych[]
Wraz z ojcobójstwem i wyrżnięciem stolicy królestwa Arthas wydał na pastwę losu cały kontynent, ponieważ centrum Przymierza Lordaeronu zostało zniszczone. Władzę w królestwie w roli regenta przejął Uther Lightbringer, natomiast Jaina zniknęła. Zdruzgotane siły Lordaerończyków wysyłają wiadomość z prośbą o pomoc do innych królestw, lecz także do swoich sprzymierzeńców w postaci Wysokich Elfów i krasnoludów, mając nadzieję że z ich pomocą uda się odzyskać utracone ziemie, pomścić zabitych oraz powstrzymać szalonego księcia. Arthas tymczasem odbudował Plagę jako swoją straż przyboczną oraz wskrzesił jednego z koni, zmieniając nieszczęsne zwierzę w nieumarłego wierzchowca. Wkrótce zostaje przeteleportowany jakimś sposobem, a jego oczom ukazuje się Upiorny Władca, którego bierze za Mal'Ganisa. Nim jednak ten jest w stanie interweniować syn Terenasa słyszy wyjaśnienia: demon ma na imię Tichondrius i podobnie jak Mal'Ganis jest Nathrezimem i przybył mu pogratulować zabicia własnego ojca i wydania na pastwę nieumarłych tej krainy, co było pierwszym krokiem do wyniesienia Menethila. Młodzieniec - teraz mając trupiobladą cerę, białe niczym kości włosy oraz czarną zbroję z czaszkami - przyznaje iż faktycznie to zrobił, a jednak nie czuje litości, wstydu czy szkody w związku z tym. Okazuje się że runiczne ostrze jakie trzyma zostało zaprojektowane do chwytania dusz, a dusza chłopaka była pierwsza i teraz służy on Królowi Liszowi. Na skutek wzięcia artefaktu chłopak stał się pierwszym Rycerzem Śmierci oraz że w ślad za nim poszło więcej śmiertelników, głównie członków Kultu Potępionych.
Menethil decyduje się więc obejść bez duszy oraz słuszyć władcy nieumarłych. Demon przekazuje jego rozkazy - należy odbudować Kult Potępionych, zaczynając od pobliskiej wioski Vandermar. Arthas rozpoczyna więc razem ze swoimi ghulami atak na miasteczko, zabijając wszystkich swoich byłych poddanych i żołnierzy, słysząc obelgi i niedowierzanie jak mógł zamordować własnego ojca i ukochanego króla Lordaeronu. Wioska zostaje wyrżnięta, a lokalni akolici dołączają do Rycerza Śmierci, odbudowując kult. Wkrótce dostaje nowe zlecenie od Tichondriusa - wskrzesić zabitego kilka miesięcy wcześniej Kel'Thuzada, którego Arthas zabił w Andorhalu jeszcze jako paladyn Srebrnej Dłoni.
Plaga Nieumarłych wzrasta z każdym dniem - każdy zabity staje się jej nowym żołnierzem, rośnie też ilość nowych Rycerzy Śmierci. Nieumarli docierają dzień po wydarzeniach w Vandermar do ruin miasta Andorhal, gdzie na obrzeżach zakładają bazę. Wkrótce przypuszczają ataki na miasto. Upiorny Władca wyjaśnia upadłemu paladynowi, że celem przybycia tutaj sług Króla Lisza jest odzyskanie ciała oraz położonej nieopodal urny, ponieważ ciało znajduje się w stanie zbyt dużego rozkładu i musi zostać w niej schowane, dlatego do transportu posłuży jeden z Wozów Mięsa - machin oblężniczych Plagi. Podczas walk spotyka swoich dawnych braci, w tym między innymi Gavinrada, aż w końcu na drugim krańcu wioski staje twarzą w twarz z Utherem. Były mentor z gniewem, niedowierzaniem i przerażeniem widząc czym się stał obiecujący uczeń stwierdza, że Terenas Menethil rządził tym królestwem przez ponad 70 lat, a książe zniszczył jego dzieło w zaledwie 1 tydzień. Okazuje się, że Uther ma potrzebną urnę, zawierającą prochy ojca. Po ciężkim pojedynku wygrywa wybraniec Króla Lisza. Uther życzy, żeby znalazł on dostatecznie przeklęte miejsce w piekle, na co Arthas odpowiada, że pewnie nigdy się tego nie dowiedzą, gdyż zamierza żyć wiecznie. Wkrótce Tichondrius zdradza gdzie można wskrzesić Kel'Thuzada. Jedynym zdolnym do tego miejscem jest elficka Studnia Słońca na wyspie Quel'Danas.
Wkrótce ma miejsce zebranie Upiornych Władców w Wypaczonej Otchłani. Anetheron i Mephistroth pytają jak przebiega inwazja Plagi i czy uda się dzięki temu rozpocząć drugą w dziejach inwazję Płonącego Legionu. Tichondrius przyznaje, że Rycerz Śmierci sprawuje się dobrze, lecz nie wie czy Król Lisz ma wobec niego większe plany. Bracia obawiają się, że coś może pójść nie tak i że przywódca Legionu - Archimonde - może wobec tego zażądać ich głów. Uspokaja ich jednak, że Lisz nie zdoła im się przeciwstawić, a Plaga - usamodzielnić. Podczas konwersacji wychodzi jednak na jaw prawdziwa tożsamość Mrocznego Pana Śmierci - to Ner'zhul, szaman orków jaki 15 lat temu otworzył wiele z portali w Draenorze celem podbicia nowych światów dla orczej rasy, lecz został zamiast tego pojmany przez demony i zmieniony w nieumarłego, po czym uwięzili go w Northrendzie.
Sześć dni później siły Plagi, powiększone teraz o kolejnych zabitych, docierają pod granice elfickiego państwa, jakim jest Królestwo Quel'Thalas. Siły Plagi przedzierają się przez lasy, a następnie niszczą okoliczną wioskę, zamieniając ją w swoją bazę. Gdy zakładają siedliszcze zostają zaatakowani przez generał komandosów Sylvanas Windrunner. Pomimo ciężkich strat elfy nie ustępują i udaje im się odeprzeć oddziały wroga. Jednakże oddziały nieumarłych są przeważające. Niszczą oni wrota do elfiego królestwa i przedzierają się dalej. Windrunner daje rozkaz do odwrotu. Wraz ze zniszczeniem Zewnętrznej Bramy zaczyna się upadek Quel'Thalas, ale Wysokie Elfy mają drugą linię obrony w postaci Wewnętrznej Bramy. Inaczej niż ta na granicy z Lordaeronem jest dodatkowo wzmocniona potężną magią. Okazuje się, że potrzeba Klucza Trzech Księżyców, każdy na innym ołtarzu i dobrze chroniony. Arthas daje swoim potworom rozkaz zdobycia części przedmiotu za wszelką cenę, dzięki czemu będzie można otworzyć bramę. Kiedy to się udaje Sylvanas daje sygnał do odwrotu.
Siły Plagi docierają pod mury Silvermoon, stolicy Quel'dorei. Jedyną przeszkodą pozostaje jeszcze cieśnina między wyspą, a miastem. Menethil przypuszcza szaleńczy atak, masakrując zarówno obrońców jak i cywili. W walce wyjątkowo zadziorna okazuje się być Sylvanas Windrunner. Wkrótce potem wybrańcowi Ner'zhula udaje się zniszczyć jej bazę i wszystko co dzieli go od miasta. Podczas ostatniego starcia Arthas pokonuję elfkę, lecz kiedy ta żąda szybkiej zemsty w szyderczy sposób decyduje się, by mu służyła. W rezultacie wyrywa duszę z ciała, po czym zmienia ją w pierwszą banshee swojej nieumarłej armii. Wkrótce potem populacja elfiej stolicy zostaje wybita, a dzieło zostaje zakończone kiedy tylko dociera do Quel'Danas, wybijając ostatnich obrońców. Po walce podchodzi do studni, po czym używa jej, by wskrzesić Kel'Thuzada, który odradza się jako potężny lisz. Dla Wysokich Elfów i Przymierza Lordaeronu jest to wyjątkowo bolesny cios - nie dość że zginęło ponad 90% przedstawicieli ich rodzaju, to jeszcze stracili źródło swojej mocy magicznej.
Po masakrze Plaga cofa się do miejsca, z którego rozpoczęła swoją działalność miesiące wcześniej - do Gór Alteraku. Jak się okazuje lisz wiedział, że zginie z rąk syna króla Terenasa dzięki Królowi Liszowi, a on sam pozostaje więźniem swoich twórców jakim są przywódcy Płonącego Legionu - wielkiej demonicznej armii, która zniszczyła już tysiące światów i teraz przyszedł czas na ten. Rycerz Śmierci uświadamia sobie, że to co widział jako paladyn - Zaraza Nieumarłych, cytadele w Northrendzie czy Ostrze Mrozu - podobnie jak wszystko czego się dopuścił po swoim upadku jest niczym innym jak przygotowaniem do demonicznej inwazji, a Plaga stanowi ich forpocztę.
Następnego dnia docierają do rubieży wioski orczego klanu Czarnej Skały. Okazuje się że plan Króla Lisza jest podzielony na dwa etapy. Pierwszym z nich było zniszczenie sił mogących przeciwstawić się Legionowi, czyli Lordaeronu i Quel'Thalas. Królestwa na południe od tych ziem są zbyt zmęczone dwiema wcześniejszymi wojnami i upadną gdy demony się pojawią. Drugą częścią planu zaś jest przyzwanie pana demonów, Archimonde'a. W tym celu muszą dotrzeć do demonicznej bramy położonej nieopodal i wyeliminować tych, którzy ją kontrolują - Czarną Skałę. Celem staje się pięciu orczych wodzów: Throk'Ferotha, Mazrigosa, Khanzo, Genjurosa oraz Jubei'Thosa. Arthas odkrywa, że oni też, jak zabici miesiące wcześniej koło Strahnbradu ich pobratymcy, czczą demony jako swoich panów. Kel'Thuzad zdradza Menethilowi to, co przed laty słyszał w Dalaranie i co było sugestią - dawno temu orkowie oddali się w niewolę Legionowi dobrowolnie, by zniszczyć swoich wrogów i byli obiecującym narzędziem zagłady w trakcie Pierwszej Wojny, lecz zawiedli podczas Drugiej, więc muszą w ramach swojej kary zostać wybici tak jak Wysokie Elfy. W końcu udaje im się dotrzeć do bramy. Archimonde wyjawia, że aby inwazja mogła się zacząć należy znaleźć Księgę Medivha, prastary artefakt który zawiera potrzebne do tego zaklęcie. Podaje też miejsce jego umieszczenia: Dalaran.
Nieumarli ruszają więc następnego dnia na miasto. Arthas spotyka swojego dawnego przyjaciela i mistrza Jainy, arcymaga Antonidasa. Dowodzący obroną mówi mu, że gród nie zostanie zdobyty, gdyż chroni go magiczna bariera. Kel"Thuzad ustala, iż razem z przywódcą Kirin Toru magiczną konstrukcję podtrzymuje jeszcze dwóch jego dawnych kolegów. Plaga wdziera się do miasta i pomimo wielu strat udaje im się dopaść magów i dalarańskie straże. W końcu Menethil staje twarzą w twarz z Antonidasem. Pomimo potęgi maga wybraniec Króla Lisza odnosi sukces, przebijając biednego czarodzieja Ostrzem Mrozu.
Wkróce potem Plaga zabiera Księgę Medivha. Kel'Thuzad rozpoczyna rzucanie zaklęcia na obrzeżach Dalaranu, lecz siedmiu ocalałych czarowników zbiera wojska Przymierza i rusza go powstrzymać. Plaga zostaje jednakże wsparta dzięki pomocy demonów, które przybywają wraz z Archimondem. Nieumarłym udaje się obronić lisza, który ostatecznie odnosi sukces. Demon zstępuje do świata i nieoczekiwanie oddaje władzę nad Plagą Tichondriusowi. Wściekły Arthas pyta tego, który wezwał demona na Azeroth, ale ten odpowiada iż wszystko dzieje się tak jak Król Lisz przewidywał oraz ma wobec niego większe plany niż Legion. Tymczasem Archimonde używa zaklęcia i przy pomocy jednego ruchu ręką oraz zestawu słów dziesiątkuje cały Dalaran, obracając go w ruinę.
Inwazja na Kalimdor[]
Rok po tym jak orkowie wyruszyli z Lordaeronu docierają do nieznanego lądu, zgodnie ze wskazówkami Proroka. Nie wiedzą, że w tym czasie demony powróciły do świata. Nastaje więc rok 21 ADP. Horda buduje tymczasowy obóz, by przygotować się na dalszą wędrówkę, ale wpadli w burzę, a ich statki zostały uszkodzone. Na dodatek siły pod wodzą Groma Hellscreama zaginęły podczas burzy, która uszkodziła jednostki. Przybysze napotykają nowe rasy, między innymi świnioludzi, którzy ich atakują już przy pierwszym spotkaniu, a także wojowniczy lud pół-ludzi pół-koni w postaci centaurów. Udaje im się uratować parę z trolli z plemienia Mrocznej Włóczni, wchodzących w skład Hordy Thralla. Dołączają do ocalałych, a później odkrywają że centaury i świnioludzie atakują tajemniczych bykoludzi, których Thrall wspomaga. Okazuje się, że całą akcję w postaci ratunku dla lokalnej ludności obserwowałich wódz. Sędziwy szaman przedstawia się obcym jako Cairne Bloodhoof z plemienia Krwawego Kopyta, wódz wszystkich taurenów. Thrall, zrozumiawszy kim jest i jak się bykoludzie nazywają również się przedstawia. Na pytanie czego szuka, mówi że przeznaczenia. Od niego dowiaduje się, że na północy wśród gór znajduje się jaskinia z tak zwaną Wyrocznią i być możem to jest cel podróży. Wkrótce centaury okazują się coraz mocniej atakować lud Bloodhoofa, napadając na wioski na północy. Thrall składa więc propozycję - wspomoże taurenów, a w zamian Cairne pomoże mu odszukać Hellscreama. Będący pod wrażeniem altruizmu orka decyduje się przystać na tą propozycję. Udaje mu się odeprzeć atak wroga. Cairne, rozumiejąc że te ziemie nie są już bezpieczne dla jego ludu, postanawia zorganizować wielką karawanę z bestii kodo. Thrall oferuje mu pomoc, na co stary wódz odpowiada, że orkowie zaczynają mu coraz bardziej imponować.
Dwa dni później docierają do celu, lecz wtedy chan centaurów przypuszcza na nich atak. Na całe szczęście udaje się odeprzeć wrogie siły. Eskortując ten teren wódz Orczej Hordy dowiaduje się że ziemie po których podróżują noszą miano Ugorów i że znajdują się na kontynencie od tysiącleci znany jako Kalimdor. Potwierdza więc przypuszczenia Thralla odnośnie tego, gdzie się znaleźli. Żołnierze Hordy i taureni napotykają dodatkowo na kobiety-ptaki, które noszą miano harpi. Po drodze do końca wędrówki znajdują się trzy oazy, przy których karawana musi się zatrzymać, by napoić kodo, uzupełnić zapasy i zająć się rannymi bądź niezdolnymi do walki. Orkowie coraz bardziej walczą z zawziętością, lecz udaje im się odrzucić siły centaurów z dala od oaz. Przy granicy do nowej krainy Cairne życzy Thrallowi i jego orkom oraz trollom powodzenia. Nabiera jednak coraz większych podejrzeń odnośnie tego dlaczego tutaj przybyli oraz fascynacji postępowaniem młodzieńca.
Tymczasem nieopodal ruin Andorhalu Płonący Legion kontynuuje swoją inwazję. Do Mannorotha - potężnego władcy otchłani - przybywa Tichondrius, sprawdzający inwazję. Okazuje się, że ludzie nawet nie stawiają oporu, a Plaga zdała egzamin, w przeciwieństwie do innego narzędzia. Na te słowa Annihilan wścieka się na Nathrezima, mówiąc że osobiście upomni orków. Upiorny Władca stwierdza jednak z uśmiechem, że dlatego chciał z nim porozmawiać, ponieważ zaskoczy go jedna wiadomość: orkowie zniknęli z tego kontynentu zanim wybuchła Trzecia Wojna, a zabici przez Plagę wojownicy są nikim innym jak odszczepieńcami Hordy. Mannorotha ogarnia zdziwienie, po czym dowiaduje się iż agenci Tichondriusa odnaleźli ich na terenie Kalimdoru - kontynentu na którym 10 tysięcy lat temu ponieśli sromotną klęskę. Wściekły dowódca polowy Legionu odpowiada, że orkowie są jego, nie ważne gdzie będą. Archimonde teleportuje się, upominając że chociaż orkowie należą do Mannorotha to on sam służy jemu. Decyduje się poczekać i obserwować sytuację, ponieważ pomimo swojej klęski wciąż mogą być użyteczni.
Pięć dni po dotarciu karawany taurenów w bezpieczne miejsce, czyli tydzień po lądowaniu, poszukują Wojennych Pieśni, zupełnie bez skutki. Natykają się tylko i wyłącznie na siły harpii, centaurów bądź świnioludzi. Dzięki kodo i sprowadzonym wilkom mogą się jednak poruszać nieco szybciej. Wkrótce jeden z siepaczy dostrzega coś niespodziewanego - Wojenne Pieśni atakowane przez ludzi. Po tym jak Mroźne Wilki wspomagają siły Groma okazuje się, iż jest to Ekspedycja Ludzi, w skład której oprócz ludzi znaleźć można Wysokich Elfów i krasnoludów. Sama grupa dzieli się na Brygadę Gilneasu, Oddziały Lordaeronu, Elitarne Oddziały z Kul Tiras i Brygadę Stromgarde. Jak się okazuje przybyli tutaj dużo wcześniej niż orkowie, choć wyruszyli później. Z ust Hellscreama syn Durotana dowiaduje się, że kieruje nimi czarodziejka, niejaka Proudmoore i okopali się na drodze do Szczytu Kamiennego Szponu, który szamanowi wskazał Cairne. Thrall postanawia zbudować bazę i zakazuje ataku na ludzi, jednak wbrew temu Wojenne Pieśni atakują ich. To prowadzi do zorganizowania przez siły Proudmoore kontrataku. Orkowie niszczą więc w krwawym szale ludzkie bazy. Grom dostaje reprymendę od Thralla i jego klanu, odpowiada mu za to tym, że czuje się jak za dawnych dni - gdy Hordę prowadziły demony. Młody szaman obserwuje to z niepokojem, ponieważ słyszał o tych czasach od swoich mentorów jako wtedy, kiedy rasa doprowadziła siebie do upadku. Dostaje wówczas nowe rozkazy - w czasie gdy wódz Mroźnych Wilków wyruszy do Wyroczni, Grom ma udać się do lasów na północy i zbudować dla nich osadę.
Dwa dni później docierają do Ashenvale, lasu zlokalizowanego na północy. Horda zaczyna wycinkę, by założyć dla siebie osadę, jednak peoni są zdenerwowani, gdyż słyszą szepty w jakimś dziwnym języku. Grommash pogania ich jednak do działania, choć sam jest wściekły, bo nie ma z kim walczyć. Wkrótce jednak nadarza się okazja - ich osadę atakuje nieznany im agresor. Okazuje się, że są to elfie kobiety, lecz znacznie wyższe i o fioletowej karnacji. Jak się okazuje nazywają się Nocnymi Elfami i zamierzają zabić intruzów w imieniu Elune, swojej bogini, za tknięcie ich świętych drzew oraz wkroczenie na ich terytorium. Wódz Wojennych Pieśni uważa, że te kobiety są doskonałymi wojowniczkami, z którymi zawsze chciałby walczyć. Jak się okazuje prócz normalnych budowli dysponują dziwnymi, żyjącymi drzewami. Wojska Groma w pewnym momencie spotykają goblina, co go dosyć mocno dziwi, tak jak karłowatego nieznajomego. Przedstawia się jako Neeloc Greedyfingers i proponuje następujący układ - pomogą wyeliminować niedźwiedzioludzi zwanych furbolgami, a w zamian dostaną kilka wyrwidrzewów. Grommash decyduje się to zrobić. Po wykonaniu zadania pozyskuje te maszyny, co przyspiesza wydobycie drewna. Tymczasem orkowie niszczą coraz więcej struktur Nocnych Elfów i w końcu zbierają potrzebne drewno. Wkrótce potem zakładają umocnienia, by być przygotowanym na oddziały wroga.
Pod koniec dnia dwójka demonów - Tichondrius i Mannoroth - teleportują się w pobliżu, z obrzydzeniem rozpoznając po 10 tysiącach lat to miejsce, jako siedzibę ich największego wroga, półboga Nocnych Elfów imieniem Cenarius. Tichondrius składa więc raport Annihilanowi: trzeba go zabić, zanim lord Archimonde rozpocznie inwazję. Jednak półbóg ma niewyobrażalną moc, na całe szczęście dla nich działania orków na tym obszarze sprowokowały jego lud do działania. Upiorny Władca składa więc propozycję: ponieważ Klątwa Krwi nie zginęła, a orkowie jedynie pogrążyli się przez brak energii demonów w letargu, w związku z czym zakażenie lokalnej fontanny krwią demona doprowadzi do jej zmiany w miejsce spaczenia, a gdy orkowie sięgną po krew, staną się niepokonany. Władca Otchłani czyni to, śmiejąc się złowieszczo w sposób demoniczny, czyni tak jak powiedział mu Tichondrius. Wkrótce na miejsce przybywa wspomniany półbóg i razem z elfami atakuje orków. Rozgorzała niszczycielska bitwa, w trakcie której orkowie piją ze studni przepełnionej energią demonów. Grom Hellscream, mimo tego wypija, stając się orkiem Chaosu, podobnie jak wszyscy z Wojennej Pieśni, przez co zostają opętani przez demoni. Chwilę potem zabija Cenariusa, a gdy przybywa Mannoroth, orkowie zmuszeni zostają do posłuszeństwa.
Thrall w tym samym momencie usiłuje dotrzeć do jaskini Wyroczni, jednak zlokalizowana jest za wysoko. Z pomocą przybywa jednak Cairne Bloodhoof, który ofiarowuje lokalną zwierzynę w postaci wywern. Jest to o tyle pomocne, bo siły Przymierza Lordaeronu okopały się na jedynej możliwej drodze na szczyt. Thrall nie ma innego wyboru, niż wyrżnąć sobie drogę przez bazę ludzi. Dzięki wywernom iż wojska mogły stawić czoła gryfim jeźdźcom. Oblężenie było dosyć długie i męczące dla obu stron, lecz ostatecznie Cairne i Thrall docierają do góry, wchodząc do jaskini. Jednak dostrzegają jak po drugiej stronie, nieco niżej od ich poziomu, Jaina i jej ludzie wchodzą do tego samego wzniesienia. Nie czekając dłużej ruszają w głąb Szczytu Kamiennego Szponu, by dostać się do Wyroczni. Po drodze jednak napotykają mnóstwo stworzeń, szkieletów bądź golemów. W jaskini Thrall i Cairne zostają rozdzieleni i zmuszeni do poszukania dalszej drogi sami, z kilkoma swoimi wojownikami. W końcu, po wielu problemach i zagadkach, docierają do celu w postaci komnaty Wyroczni. Na miejscu spotykają Jainę Proudmoore, która jest gotowa zaatakować orka i taurena, podobnie jak Ci dwaj. W porę jednak głos powstrzymuje ich przed tym. Jak się okazuje to ten sam tajemniczy Prorok, który przybył do nich i odszedł pod postacią kruka. Przedstawia Thrallowi Jainę, a następnie oznajmia, że Płonący Legion już rozpoczął swoją inwazję, a Lordaeron upadł i tylko zjednoczeni przeciwko niemu mogą coś wskórać. Jaina uznaje to za szaleństwo, podobnie Thrall, ale mag odpowiada mu, że spaczenie jakie zmieniło orków w żądnych krwi barbarzyńców powróciło, a Grommash Hellscream - przyjaciel młodego szamana - znów w nie popadł, lecz tym razem o znacznie silniejszej mocy i wkrótce wszyscy orkowie zostaną w taki sposób przemienieni. Wobec słów o powrocie demonów Jaina i Thrall decydują się współpracować.
Po trzech dniach Przymierze i Horda docierają do obozu Wojennej Pieśni. Czarodziejka daje Thrallowi kamień duszy, dzięki któremu będzie mógł złapać spaczonego przyjaciela i przynieść do kręgu, gdzie oczyszczą ją z demonicznego spaczenia. Ork dziękuje ludzkiej przywódczyni i zbiera swoich wojowników przeciwko spaczonym pobratymcom, którzy rozpoczynają atak. Podczas ataku na Wojenną Pieśń niebiosa zaczynają płonąć, ale Thrall wie co to jest. Wkrótce potem przybywają infernale i zaczynają atak na ludzką i orczą bazę. Wódz Mroźnych Wilków rusza więc jak najszybciej na obóz przyjaciela, gdzie stacza z nim ból, dowiadując się ponurej prawdy - orkowie w Draenorze wiedzieli, czym są demony, a na dodatek dobrowolnie poddali się ich spaczeniu. Mimo przeciwności losu Thrall bierze Groma do kamienia duszy, przez co ciało znika, a dusza zostaje zamknięta. Ściganego przez demony bronią wręcz ofiarnie żołnierze Hordy, aż w końcu dociera do magicznego kręgu, gdzie on, Cairne Bloodhoof i Jaina Proudmoore oczyszczają duszę Hellscreama z demonicznego spaczenia. Przyjaciel Thralla przeprasza go jak może, lecz ten mówi, że na to nie czas i że najpierw muszą załatwić Mannorotha. Grom ujawnia jego lokalizację - pobliski kanion.
Thrall i Grom ruszają więc, by zmierzyć się w sześć oczu z Annihilanem. Docierają na miejsce, a ten zaczyna się śmiać, że ich działanie nic nie da, ponieważ cała orcza rasa, podobnie jak Hellscream i Thrall, należą do niego. Wściekły szaman rusza więc na odpowiedzialnego za spaczenie swojej rasy demona, jednak ten robi kontruderzenie, a na jego zbroi nie powstaje nawet rysa. Walczących z nim orków odrzuca przy pomocy potężnego uderzenia swoim ostrzem w ziemię, co powoduje pęknięcie i rzucenie przyjaciela Groma o skalną ścianę. Widząc że Mannoroth drwi sobie z nich i gdy oznajmia, że obaj się od siebie nie różnią wódz Wojennej Pieśni bierze swój topór w powietrze i rusza z szaloną szarżą na swojego oprawcę. Topór przebija płytę na korpusie demona, a następnie wbija się głęboko w jego tors. Powoduje to jego wściekłość i eksplozję. Grom zostaje śmiertelnie ranny w jej wyniku, jednak na łożu śmierci mówi przyjacielowi z ostatnim tchem: Ja się uwolniłem. Ten jednak mówi, że tak się nie stało, gdyż uwolniłeś nas wszystkich. W żałobnym wrzasku opłakuje przyjaciela, który jako pierwszy zakosztował w demonicznej krwi i jako pierwszy wyzwolił się spod wpływów demonów.
Koniec Wieczności[]
Dzięki wyczynowi Hellscreama orkowie zostali raz na zawsze wyzwoleni. Powstał silny sojusz Przymierza Lordaeronu z Orczą Hordą - taureni, orkowie i dżunglowe trolle stają razem w starciu z demonami u boku ludzi, krasnoludów i Wysokich Elfów. Dzięki wzajemnemu uzupełnianiu braków armia ta jest w stanie rzucić wyzwanie Płonącemu Legionowi, jednakże nie jest w stanie na długo go odpierać. Thrall wysyła na południe tych, co nie są zdolni walczyć, podobnie jak Jaina i Cairne. Wyruszają zatem za wcześniejszymi wskazówkami Proroka na północ, wycinając drzewa w Ashenvale i będąc czujnymi na siły tubylców. Jaina i Thrall zarządzają budowę obozu, podczas gdy sami ruszają poszukiwać dalszych wskazówek enigmatycznego mesjasza.
Tymczasem Tyrande Whisperwind, Wysoka Kapłanka Elune i przywódczyni ludu, razem z Shandris Feathermoon - przywódczynią oddziałów oraz przybraną córką - dostrzega jak orkowie i nowi dla niej intruzi - ludzie - karczują puszczę. Decyduje się wobec tego okrutnie zemścić na nich za ten czyn, organizując bazę a następnie atakując obcych. Nabiera również podejrzeń, bo furbolgi uciekają na północ z niewiadomego dotychczas powodu. Szybki atak kończy się zwycięstwem Strażników i zagładą sojuszników. Niespodziewanie jednak w trakcie niszczenia bazy wojska śmiertelników atakują nieumarli i demony. Tyrande zaczyna rozumieć, że orkowie i ludzie nie są największym zagrożeniem. Tak jak to, że furbolgi uciekają na północ w obawie przed spaczeniem Legionu.
Trzy godziny później Tyrande i Shandris docierają nad klif. Zostają otoczone przez nieumarłych. Jedna z łuczniczek ponosi śmierć z rąk dowódcy polowego Tichondriusa, który wkrótce ujawnia przed Whisperwind jej starego znajomego - Archimonde'a Plugawiciela. Tyrande i Shandris znikają, Feathermoon ucieka, jednak jej przybrana matka pozostaje na miejscu. Stwierdza że dzień, którego tak się obawiali, ostatecznie przybył. Musi więc mieć coś więcej niż tylko swoje Strażniczki. Rusza więc najpierw je zebrać, jednak musi to robić w ukryciu przez Strażnikami Zagłady, którzy przeczesują las w jej poszukiwaniu. Udaje jej się dotrzeć do swoich sióstr, po drodze widząc jak ludzie i orkowie również walczą z nieumarłymi i kierującymi nimi demonami. Dowiaduje się, że Płonący Legion stworzył i kieruje Plagą, jak nazywa się wielka armia nieumarłych, która atakuje Kalimdor. Decyduje się więc wezwać na pomoc druidów.
Następnego dnia udaje się w stronę Księżycowej Polany, by znaleźć Furiona Stormrage'a, swojego ukochanego i pierwszego z druidów w dziejach. Zmuszeni zostali do przejścia przez linię frontu między Orczą Hordą, a Płonącym Legionem i Plagą. Driady poinformowały jednak kapłankę, że nieumarli przedzierają się bardzo szybko w kierunku podziemi. Przemieszczając się przez las oraz wycinając sobie drogę do jaskiń Whisperwind i jej siły docierają jako pierwsze, wyprzedzając Tichondriusa i jego sługi. Znajduje wkrótce potem róg, dzięki czemu przyzywa Furiona, który - widząc co się dzieje oraz kto ich atakuje - decyduje się znów stanąć u boku ukochanej. Potrzebuje jednak pomocy innych druidów, jeśli ma ocalić Azeroth i Nocne Elfy przed zagładą.
Malfurion dostrzega wypaczanie terenu przez Legion oraz dzielną walkę przybyszy jakimi są Przymierze i Horda, ocieniając ich jako możliwych potężnych sojuszników. Dostrzegają okropieństwa jakich dopuszcza się Legion w lesie - wyrzynanie niewinnych, mordowanie bez różnicy wszystkich śmiertelników, wypaczanie lasów oraz zmiana wielu istot w obrzydliwą parodię samych siebie. Co więcej pojawiają się satyry, a furbolgi jakie uciekały dzień wcześniej z terenów południowych, zmieniły się w oszalałe bestie. Baza stojąca między nimi a druidami szpona zmieniła się w siedliszcze zła. Nie mając wyboru decydują się ją zniszczyć, gdyż tylko tak będą mogli zabezpieczyć i dać możliwość odrodzenia się tej części lasu.
Następnego dnia schodzą do głębin Góry Hyjal w nadziei na odnalezienie braci Stormrage'a. W trakcie przemarszu odkrywają, że teren został już dotknięty demonicznym spaczeniem, a lokalne pająki urosły do niewyobrażalnych rozmiarów, zaś ich ugryzienie prowadzi do przemiany ofiary w sługę demona, co spotkało szamana lokalnych furbolgów. Tyrande i Furion decydują się zabić groźnego przywódcę. Chwilę później docierają do rozstajów - jedna ścieżka prowadzi na południe, ale obok znajdują się wrota, które wyglądają na stare. Malfurion odpowiada, że tam zamknięty jest Illidan, jego brat bliźniak będący łowcą demonów. Pomimo sprzeciwów arcydruida arcykapłanka decyduje się go uwolnić z rąk strażników, tymczasem on wyrusza ratować druidów szponu. Obie misje kończą się sukcesem - Illidan zostaje uwolniony po 10 tysiącach lat, a druidzi wszystkich kręgów zostają wybudzeni ze swojego dziesięciotysiącletniego snu.
Wieczorem Illidan zbiera w Spaczonym Lesie, jak teraz nazywa się zachodnie Ashenvale, swoich zwolenników i buduje bazę. Ma za złe bratu, że ten wciąż go uważa za zdrajcę. Rozmowę podsłuchuje nieoczekiwanie Arthas. Zagadkowo przybyły rycerz śmierci zostaje zaatakowany przez łowcę demonów. Obaj wiedzą, że mogą walczyć przez bardzo długi czas, a i tak nic nie osiągną. Elf pyta się więc człowieka po co tu przybywa, na co Menethil odpowiada następująco: w lesie znajduje się potężny artefakt zwany Czaszką Gul'dana, a ten, kto przejmie jej moc, będzie w stanie zabić Tichondriusa, który kontroluje Plagę w imieniu Archimonde'a, po czym znika. Siły Illidana atakują więc nieumarłych, a łowca przejmuje moc artefaktu, po czym kieruje się na Nathrezima, zabijając go na miejscu. Tyrande i Malfurion przybywają po chwili, nie dowierzając temu, co widzą. Brat Illidana skazuje go na banicję, co ten przyjmuje z pokorą, zabierając swoje siły z dala od elfich ziem.
Dwa dni po śmierci Tichondriusa Tyrande i Furion przybywają do polany pod Szczytem Hyjal, gdyż we śnie tak powiedział arcydruidowi czarny kruk. Przyzwanego w to miejsce odwiedzają również dwie inne postacie. Stormrage i Whisperwind dowiadują się o ich tożsamości - pierwszą jest Thrall, syn Durotana, wódz Hordy; druga natomiast to Jaina Proudmoore, prowadząca niedobitki ludzi z Lordaeronu. Tyrande mówi, że nie są mile widziani na ich ziemiach, jednak jej gniew powstrzymuje kruk, który przybiera postać znajomego proroka. Okazuje się, że przyzwał on w to miejsce zarówno arcydruida, jak i szamana oraz czarodziejkę. Wysoka Kapłanka i reszta dowiadują się, że jest przyczyną powrotu Legionu. Jaina zaczyna kojarzyć fakty, Thrall przypominać historie o tym jak trafili do Azeroth, natomiast Malfurion i Tyrande są całkowicie nieświadomi. Okazuje się, że wiele lat temu czarownik otworzył Mroczny Portal do tego świata, otwierając drogę dla orków, natomiast jednocześnie otwierając ją podświadomie demonom. Za swoje grzechy i wiele więcej został zabity przez najdroższych w piwnicach swojej wieży. Jaina i Thrall już rozumieją powoli kim jest. Pomimo jego śmierci Wielkie Wojny toczyły się we Wschodnich Królestwach jeszcze przez bardzo długi czas - w Pierwszej wygrała Horda, niszcząc ludzkie królestwo, zaś w Drugiej to Przymierze odniosło sukces, całkowicie dziesiątkując Hordę. Mimo to niszczone były całe królestwa czy klany. Teraz wreszcie czarodziej powrócił by wszystko naprawić. Okazuje się, że naprawdę jest znany jako Medivh, Ostatni Strażnik Zakonu Tirisfal, mówiąc iż jedyną szansą na powstrzymanie Płonącego Legionu jest zjednoczenie swoich sił w walce z wrogiem wszelkiego życia.
Następnego dnia, o poranku, powstały wcześniej Wielki Sojusz szykuje się do bitwy z Płonącym Legionem i Plagą Nieumarłych. Archimonde stoi na czele bardzo licznej armii, w której dowódcami są: Azgalor, który zastąpił Mannorotha po jego śmierci na stanowisku dowódcy polowego; Upiorny Władca Anetheron kierujący Plagą po śmierci Tichondriusa w bitwie z Illidanem oraz lisz Rage Winterchill pełniący rolę prawej ręki Anetherona. Tymczasem Sojusz założył trzy bazy. Jako pierwsza na drodze Legionu do Drzewa Świata - Nordrassilu - stoi baza Przymierza. Drugą z kolei jest obóz Hordy, położony niedaleko od trzeciej - gaju Nocnych Elfów. Taktyka jest prosta: wstrzymać demony i nieumarłych do czasu aż zasadzka Stormrage'a będzie gotowa. Wszystkie siły będą wspierać najbliższą wobec nieumarłych tak długo, jak to tylko możliwe. W trakcie walk z siłami Przymierza śmierć ponosi Winterchill, co osłabia Plagę. Pomimo doskonałej obrony baza Przymierza po pewnym czasie upada, na szczęście Proudmoore teleportuje ocalałych w bezpieczne miejsce, uniemożliwiając Archimonde'owi zniszczenie ostatnich sił ludzkich. Wkrótce potem żywe trupy i ich demoniczni panowie przypuszczają atak na Hordę. W trakcie oblężenia orczej bazy śmierć ponosi Anetheron. Thrall, podczas ostatecznej walki, rani przywódcę inwazji piorunem ze swojego młota. Jaina ewakuuje w porę jego oraz oddziały orków, trolli i taurenów, jakie pozostały przy życiu. Wobec tego Kaldorei zmuszeni są bronić się w pojedynkę. Ostatecznie ich baza również zostaje zniszczona, ale plan został wykonany - Archimonde, zbyt pewny zwycięstwa, nie zauważył zastawionej na niego pułapki.
Tyrande, Malfurion, Thrall i Jaina widzą wszystko, jak demon rośnie dzięki energii drzewa. Położona pod nim studnia dająca nieśmiertelność elfom zostaje zniszczona przez ogniki, które przekazują ku potworowi całą moc magiczną, która go zabija, wypalając przy tym okolicę. Będący w oddali piechurzy, siepacze i strażniczki wiwatują, a ich okrzyk niesie się na całą okolicę, zaś wszystko to obserwuje z ukrycia Medivh, który decyduje się zniknąć przed światem, ponieważ jest już historią oraz wypełnił swoje powołanie. Dowództwo Legionu na Azeroth zostało zdziesiątkowane, a Plaga przestała być narzędziem Legionu, mogąc decydować sama o swoim losie. Trzecia Wojna dobiega końca, choć za wysoką cenę - Wysokie Elfy zostały niemal zgładzone, zniszczono Dalaran i Lordaeron, zginął Grom Hellscream, a Illidan Stormrage wydostał się ze swojej celi.
Frakcje[]
- Przymierze Lordaeronu - sojusz ludzi, Wysokich Elfów i krasnoludów, który pokonał Orczą Hordę podczas Drugiej Wojny, zmuszając do wycofania się do Draenoru. Przymierze osadziło orków w obozach internowania, lecz Ci zbuntowali się i uciekli w dzikie ostępy. Teraz Przymierze, choć osłabione wewnętrznymi problemami, panuje nad całymi Wschodnimi Królestwami. Ich głównym zadaniem jest znaleźć i zabić bądź osadzić z powrotem w obozach internowania wszystkich zielonoskórych. Dodatkowo zyskało wsparcie ze strony goblinów (wcześniej będących po stronie Hordy) oraz zwalcza opór ze strony Leśnych Trolli - sprzymierzeńców Hordy z Drugiej Wojny.
- Siedem Królestw - ludzkie państwa, które stawiły czoła Orczej Hordzie podczas Drugiej Wojny. Gilneas i Burzogród wystąpiły z Przymierza, z kolei Alterak upadł za swoją zdradę na rzecz zielonoskórych w nadziei na przetrwanie. Wskutek tego do Przymierza należą cztery z siedmiu ludzkich narodów. Największym jest Lordaeron, mający pod swoim protektoratem Dalaran, zaś na południu są jeszcze Kul Tiras i Wichrogród. Na ich terenie znajduje się stolica Lordaeronu i Przymierza - Miasto Stołeczne.
- Zakon Srebrnej Dłoni - powstały tuż przed Drugą Wojną zakon paladynów. Pierwsi z nich zostali zrekrutowani z kapłanów Kościoła Świętej Światłości. Przewodzi nim Uther Lightbringer, jego uczniem zaś jest Arthas Menethil, następca tronu Lordaeronu. Rolą paladynów jest obrona terenów Przymierza, stanie po stronie słabych oraz walka ze wszelkimi siłami ciemności jakie napotkają.
- Quel'Thalas - królestwo Wysokich Elfów, które dołączyło do Przymierza Lordaeronu. W trakcie kryzysu wystąpiło z niego jak Gilneas i Burzogród, jednak pozostało w sojuszu z Lordaeronem, co doprowadziło do tego, że pozostaje w Przymierzu na swoich warunkach. Dysponują potężnymi magami i kapłanami, którzy cały czas pomagają swoim ludzkim i krasnoludzkim sojusznikom w ramach wynagrodzenia za pomoc dla nich w trakcie Drugiej Wojny.
- Dzikie Młoty - krasnoludzki klan z Orlego Gniazda, położonego na południe od Lordaeronu. Udomowił on gryfy, przez co szczyci się z dumą posiadaniem kawalerii powietrznej. Podczas inwazji orków na Azeroth wsparli Przymierze, dzięki czemu mogli stawić czoła zniewolonym smokom oraz nękać Hordę z powietrza. Po przejściach jakim było między innymi wystąpienie Gilneas, Gnomoreganu i Burzogrodu klan ten nadal pozostaje jednym z najważniejszych członków sojuszu.
- Miedziobrodzi - klan krasnoludów rządzący podziemnym miastem o nazwie Żelazna Kuźnia. Bliscy przyjaciele gnomów, z którymi ostatnimi czasy urwał się wszelki kontakt. To dzięki nim wiele z wynalazków przetrwało w Przymierzu, między innymi żyrokoptery, moździerze czy czołgi parowe. Mają dług u króla Terenasa za ocalenie ich oblężonej stolicy przed siłami orków. Dodatkowo wysłały do pomocy swoich strzelców uzbrojonych w strzelby, które lepiej sprawdzają się niż tradycyjne łuki elfów czy ludzkie kusze.
- Orcza Horda - związek orczych klanów, jakie najechały Azeroth 20 lat temu, niszcząc Królestwo Wichrogrodu, lecz zostały odparte przez Przymierze Lordaeronu i pokonane zaledwie 4 lata później. Na skutek intrygi ucznia Ner'zhula - Gul'dana - rasa orków stała się opętana żądzą przelewania krwi w wyniku wypicia krwi demona imieniem Mannoroth. Po wyzwoleniu z ludzkich obozów internowania Horda i cała rasa uległa reorganizacji w duchu szamańskim, zakazując wszelkich rzeczy związanych z demonami. Na początku gry ograniczają się jedynie do orków, lecz z czasem ruch ten zwiększa się o dżunglowe trolle i taurenów zamieszkujących Kalimdor.
- Mroźne Wilki - klan kierowany przez Thralla, syna Durotana. To jedyny w historii klan, jaki nie wypił krwi Mannorotha w Draenorze, przez co podczas Pierwszej Wojny został wygnany, dzięki czemu mógł wrócić na ścieżkę szamanizmu. Po Drugiej Wojnie wielu z orków podążyło za Orgrimem po jego ucieczce do tego klanu, przez co wyrosło nowe pokolenie szamanów, a czarnoksięstwo i demonologię odrzucono jako odstępstwo oraz zdradę. Aktualnie kryją się w Górach Alteraku.
- Czarna Skała - klan niegdyś kierowany przez Orgrima Doomhammera, po jego śmierci poszedł w rozsypkę. Jedna część żyje na terneie Czarnej Góry, nie godząc się na poddanie się wobec Przymierza. Druga z kolei to wyznawcy demonów, żyjący w południowym Lordaeronie na Pogórzach Hillsbradzkich, niedaleko zrujnowanej Twierdzy Durnhold, natomiast cała reszta weszła w skład zreformowanej Orczej Hordy Thralla. Dali oni Mistrzów Ostrzy, doskonałych szermierzy mogących stawić czoła paladynom ze Srebrnej Dłoni.
- Wojenna Pieśń - klan kierowany przez Grommasha Hellscreama, w momencie ataku wykrzykują celem zastraszenia swoich wrogów. Nie brali udziału w dwóch wojnach, natomiast w trakcie Inwazji na Draenor służyli jako strażnicy Portalu. Po tym jak ten został zamknięty, a sami zostali wyparci z Jałowych Ziem skierowali się na północ, gdzie dołączyli do swoich braci w Lordaeronie. Hellscream, jako przyjaciel Thralla, poparł go jako następce Orgrima Doomhammera, gdyż w trakcie Wyzwolenia Orków uratował go przed żołnierzami Przymierza.
- Mroczna Włócznia - plemię dżunglowych trolli ocalone przez Thralla od zagłady na rodzimych wyspach. Na obszar trafili wskutek uszkodzenia swoich statków, gdy płynęli do Kalimdoru. W zamian za ratunek przed morską wiedźmą, przed ludźmi oraz zabranie ich z rozpadającej się wyspy siły Hordy powiększyły się o tą grupę, dzięki czemu dostali znachorów i łowców głów służących za piechotę do walki dystansowej dzięki swoim oszczepom. Przysięgli iść za Thrallen aż do śmierci orków bądź swojej, nie bacząc na to iż część z nich została przeklęta przez demony.
- Krwawe Kopyto - taureńskie plemię, które od tysiąca lat przemierza Pustkowia, uciekając przed polującymi na nich świnioludźmi czy centaurami. Prowadzeni są przez sędziwego szamana, Cairne'a Bloodhoofa, który od wielu dekad dobrze prowadzi swój lud, broniąc ich przed wszelakimi niebezpieczeństwami, jakie ich atakują, od kiedy tylko sam może to spamiętać. Gdy orkowie się pojawili, wspomogli ich w walce z centaurami i obronili ich lud. Cairne odwdzięczył się więc sojuszem z Thrallem, licząc na to iż dzięki podobnie myślącym obcym będzie mógł poprowadzić taurenów ku świetlanej przyszłości.
- Plaga - horda nieumarłych, czyli istot zmarłych wskutek Zarazy Nieumarłych bądź zabita przez jednego z żołnierzy tej frakcji, w wyniku czego ofiara zasiliła tą frakcję jako nowy żywy trup. Jej przywódcą jest Król Lisz, potężny byt jaki powstał wskutek działania Kil'jaedena, który torturował Ner'zhula i zmienił go w zaklętą zbroję. Od tego czasu nieumarli powiększyli się o zabitych nerubian i liszów - wiecznie żywych czarnoksiężników. Sama Plaga jest nie tylko potężną armią kierowaną przez nekromantów, lecz przede wszystkim stanowi forpocztę dla Płonącego Legionu - olbrzymiej armii demonów, której celem jest zniszczyć wszelkie życie na Azeroth.
- Kult Potępionych - frakcja składająca się ze śmiertelników, którzy zdecydowali się służyć Królowi Liszowi. Kierowani przez Kel'Thuzada są odpowiedzialni za wznoszenie nowych konstrukcji, rozsiewanie Zarazy Nieumarłych oraz infiltrację osad Przymierza Lordaeronu. Na jego czele stoją nekromanci, pełniący rolę dowódców polowych. Według akolitów tego ruchu bycie nieumarłym to zaszczyt na który muszą sobie zasłużyć poprzez pracę w roli robotników bądź szpiegów w imieniu Króla Lisza.
- Rycerze Śmierci - niegdyś byli to czempioni Światłości z Zakonu Srebrnej Dłoni i nie tylko, jednak obecnie ich dusza została zamknięta w runicznym ostrzu przeznaczonym do wykradania dusz oraz używania ich w celu zwiększenia siły wojownika. To wybrańcy Króla Lisza, bezlitośni mordercy gotowi zrobić wszystko dla swojego pana. Są przywódcami hord nieumarłych, komendy wydają poprzez nekromantów bądź liszów. Dosiadają szkieletowych koni i budzą prawdziwy strach w szeregach armii śmiertelników.
- Upiorni Władcy - demony, wysłane przez Płonący Legion by nadzorowały Króla Lisza. Są to manipulanci i agenci demonicznej armii. Ich zadaniem jest przede wszystkim szerzenie spaczenia, dzięki czemu Legion będzie mógł powiększyć swoją awangardę i niszczyć wszelkie życie na Azeroth. Nazywają się również Nathrezimami i są odpowiedzialni za projekt Czarnych Cytadel znajdujących się w Northrendzie, jak również pozyskania kolejnych sojuszników czy sług dla Ner'zhula.
- Lisze - kiedy tuż po Pierwszej Wojnie Orgrim Doomhammer zlikwidował Radę Cienia i wybił jej ważnych przedstawicieli, nieliczni pozostali przy życiu, łącznie z Gul'danem, który zaczął próbować stworzyć nowych czarnoksiężników. Żyjący okazali się za słabi, zatem poświęcił ich, by stworzyć rycerzy śmierci. Ci dosiadający szkieletowych koni nieumarli o orczych duszach i z buławami, w których były ich serca, służące za filakterium. W Drugiej Wojnie nie poszli za Gul'danem, a podczas wojny w Draenorze pomogli stworzyć Hordę Draenoru. Większość zginęła, ale nieliczni dołączyli do Ner'zhula, który po zostaniu Królem Liszem zmienił ich w pierwsze lisze. Ci potężni nekromanci ostatnimi czasy powiększyli się o znacznie więcej ras, zwłaszcza o ludzi. Są dowódcami polowymi Plagi i mistrzami Kultu Potępionych.
- Strażnicy Nocnych Elfów - starożytna armia nieśmiertelnej rasy zwanej Nocnymi Elfami, od tysiącleci strzegąca Kalimdoru. 10 tysięcy lat temu pokonali oni Płonący Legion, teraz zaś strzegą lasu Ashenvale przed wszelakimi zagrożeniami. Ta mistyczna frakcja korzysta ze Starożytnych - żywych drzew - jako swoich głównych budynków, zaś za robotników ma ogniki. Kierują nimi Siostry Elune, prastary zakon wojowniczek z Tyrande Whisperwind na czele. Jednak w obliczu ponownego nadejścia Legionu oraz przybycia nowych ras uciekających z rodzimych ziem przed prastarym wrogiem Kaldorei potrzebują czegoś więcej niż tylko dotychczasowych sprzymierzeńców.
- Siostry Elune - prastary zakon strażniczek-kapłanek. Kierowany przez Wysoką Kapłankę Tyrande Whisperwind pełni rolę przywódczyń Kaldorei i strażniczek pokoju w Kalimdorze. Doskonale używające łuku i jeżdżące na szablozębnych białych tygrysach są zagorzałymi obrończyniami kniei, podobnie jak driady, które nauczyły ich wielu rzeczy. Pod nieobecność druidów to właśnie one razem z Cenariusem zajmują się prowadzeniem swojego ludu i obroną przed demonami.
- Dzieci Cenariusa - zrzeszenie potomków półboga Nocnych Elfów, Cenariusa. Głównie to driady, lecz są to też Strażnicy Zagajnika. Służą jako odpowiednik kawalerii obecnych wśród ludzkiego Przymierza czy orczej Hordy. To oni nauczyli razem ze swoim ojcem następne pokolenia Kaldorei jak żyć w zgodzie z naturą i korzystać z jej dobrotliwej magii znanej jako druidyzm. Ich sojusz trwa od czasów gdy 10 tysięcy lat temu stanęli do walki z demonami, którą to walkę sojusz ten wygrał.
- Druidzi - opiekunowie świętych gajów Nocnych Elfów i ich przywódcy. Są uczniami Cenariusa, którzy 10 tysięcy lat temu prowadzili swój lud do wielkiej wojny przeciwko demonom. Po wygranej przeszli w tak zwany czas Długiego Snu, podczas którego czuwali nad lasem Ashenvale i doskonalili swoje umiejętności. Swoją moc czerpią z natury, dysponują też zdolnością polimorfii, dzięki czemu mogą przybierać formę dzikiego zwierzęcia, na przykład niedźwiedzia.
- Starożytni - prastare duchy żyjące w drzewach i zmieniające je w istoty żywe. Służą w roli obrońców oraz budowli dla Nocnych Elfów, są też odpowiedzialne za powstawanie ogników, które strzegą kniei elfickich oraz pozyskują dla nich drewno czy złoto. W razie potrzeby mogą się wykorzenić, dzięki czemu Kaldorei nie muszą poświęcach dużej ilości Ogników, żeby te stały się ich konstrukcjami w ich nowej bazie, a jedynie dla Księżycowych Studni bądź bardziej stałych budowli.
Główne postacie[]
Przymierze[]
- Arthas Menethil - dwudziestoparoletni paladyn, syn Wielkiego Króla Przymierza i monarchy Lordaeronu Terenasa Menethila, uczeń samego Uthera Lightbringera. Za wszelką cenę stara się ocalić swoich poddanych przed wszelkimi siłami mogącymi zniszczyć jego ukochany lud, czyli przed Hordą i Plagą.
- Jaina Proudmoore - czarodziejka z Dalaranu, wysłana do Lordaeronu celem rozeznania się w sprawie panującej na północy Lordaeronu tajemniczej Zarazy. Wraz z Arthasem, przyjacielem z dawnych lat, odkrywa przerażające fakty odnośnie jej natury - to magiczna plaga wywołana przez nekromantę Kel'Thuzada, zmieniające umierających przez nią w nieumarłych, kolejnych żołnierzy Plagi. Za namową Medivha zbiera niedobitki ludzi z Królestwa Lordaeronu i innych Siedmiu Królestw, wyruszając do Kalimdoru by odnaleźć sposób na ocalenie świata.
- Muradin Miedziobrody - krasnolud, przywódca ekspedycji do Northrendu, która wyruszyła poszukiwać artefaktu zwanego Ostrzem Mrozu. Były mentor Arthasa, którego wyćwiczył w posługiwaniu się bronią białą. Stary przyjaciel króla Terenasa i brat Magniego Miedziobrodego, będącego królem Żelaznej Kuźni, jest weteranem Drugiej Wojny tak jak Uther.
- Sylvanas Windrunner - młodsza siostra Allerii Windrunner, która zaginęła w trakcie inwazji na orczy świat. W związku z tym została nową generał komandosów z Silvermoon. Dzielna i nieustępliwa brała aktywny udział w Drugiej Wojnie, kiedy to Horda wspomogła Amanów w ataku na Quel'Thalas. Obecnie nadal prowadzi wojnę z Leśnymi Trollami. Wobec Przymierza ma mieszane odczucia, jednak wspomaga ich w przypadku konieczności walki z Plagą szalejącą w północnym Lordaeronie.
- Uther Lightbringer - bohater z czasów Drugiej Wojny i legendarny paladyn. Jeden z założycieli Zakonu Srebrnej Dłoni, jaki wsławił się w walce przeciwko orczym czarnoksiężnikom. Teraz, po prawie 15 latach jest mistrzem młodego Arthasa Menethila, szkoląc go w fechtunku paladyna. Ma wielkie nadzieje w związku z młodzieńcem, który mimo swojego wieku jest świetnie wyszkolony w walce z siłami ciemności.
Plaga[]
- Król Lisz/Ner'zhul - orczy szaman, obecnie przemieniony w ducha zaklętego w magicznym pancerzu. Znany z dodatku do drugiej części, był wtedy wodzem Hordy Draenoru. Gdy Draenor się rozpadał uciekł wraz ze swoimi pobratymcami przez jeden z portali, gdzie znalazł go, a następnie torturował Kil'jaeden. Ostatecznie zgodził się na jego ultimatum, zostając jego sługą. Jako Król Lisz jest przywódcą Plagi, będącej awangardą Płonącego Legionu.
- Kel'Thuzad - nekromanta, dawniej będący członkiem Kirin Toru. Został wydalony za fascynację nekromancją, szczególnie Rycerzami Śmierci stworzonymi przez Gul'dana. Założyciel i przywódca Kultu Potępionych, jest pierwszym śmiertelnikiem który oddał się na służbę Ner'zhulowi. To on stworzył Zarazę Nieumarłych celem wybicia wszelkiego życia w Lordaeronie oraz zamiany poddanych króla Terenasa w nieumarłych - nowych żołnierzy Plagi.
Horda[]
- Thrall - wódz Hordy, który dwa lata wcześniej wzniecił jako prawa ręka Orgrima Doomhammera powstanie w obozach internowania. Po śmierci mistrza został nowym przywódcą swojego ludu, poprzez dowodzenie ludem ukrywającym się wśród gór lordaerońskich. Szaman, który odbudował Orczą Hordę, teraz jednak całkowicie porzucając demoniczną niewolę, a przynajmniej tak się mu wydaje. Na początku gry, za radą tajemniczego Proroka, kieruje się do Kalimdoru dzięki kradzieży ludzkich statków.
- Cairne Bloodhoof - sędziwy wódz taureńskich plemion, prowadzący od dekad swój lud przez Kalimdor i kierujący obroną przed centaurami czy świnioludźmi. Jest najpotężniejszym szamanem ze swojego rodzaju, poszukuje krainy jaką pokazali mu przodkowie podczas licznych spotkań we śnie. Pojawia się gdy tylko Horda pod wodzą Thralla dociera do Kalimdoru.
- Grommash Hellscream - ork, bohater wojny w Draenorze. Przewodzi klanowi Wojennej Pieśni i jest przyjacielem Thralla, za to że w trakcie wyzwolenia orków z obozów internowania ocalił mu życie. Jako pierwszy uznał go za następcę Doomhammera i poparł tą inicjatywę. Obaj są najlepszymi przyjaciółmi i zrobią wszystko, żeby tylko ocalić swój lud. Grom ma jednak pewien mroczny sekret jaki na nim ciąży - jako pierwszy zakosztował krwi Mannorotha i oddał się spaczeniu, ciągnąc za tym większość przedstawicieli swojej rasy.
Nocne Elfy[]
- Tyrande Whisperwind - Wysoka Kapłanka i obiekt miłości Malfuriona i Illidana. Wybrała druida, którego szczerze kocha, jednak nie przestała być przyjaciółką jego upadłego brata. Przewodzi Siostrom Elune, jednocześnie będąc dzięki temu przywódczynią swojego ludu pod nieobecność ukochanego. Bohaterka z czasów pierwszej inwazji demonów, jaka miała miejsce 10 tysięcy lat temu. Jest przybraną matką Shandris Feathermoon, którą wzięła pod opiekę po wybiciu jej rodziny przez Płonący Legion.
- Malfurion Stormrage - arcydruid, pierwszy uczeń Cenariusa, brat bliźniak Illidana i ukochany Tyrande Whisperwind. Jest prawdopodobnie najpotężniejszym z Nocnych Elfów. Dziesięć tysięcy lat temu razem z półbogiem walczył z demonami, a gdy jego brat zdradził swój własny lud skazał go na wieczne więzienie. Przewodzi wszystkim druidom znajdującym się na Górze Hyjal i wokół niej.
- Shandris Feathermoon - młoda Strażniczka Kaldorei. Przez 10 tysięcy lat strzegła lasu Ashenvale. W trakcie pierwszej inwazji demonów na Azeroth straciła wszystko: dom, rodzinę, przyjaciół. Odnalazła ją jednak Tyrande Whisperwind i Malfurion Stormrage, którą przygarnęli i wychowali niczym rodzoną córkę. Ta zaś odwdzięczyła im się w jedyny znany sobie sposób - wstępując do oddziałów Nocnych Elfów celem ochrony Kalimdoru przed ponownym nadejściem demonów i ich sług.
- Illidan Stormrage - brat bliźniak Furiona Stormrage'a, łowca demonów i kochanek Tyrande, która jednak odrzuciła go na rzecz jego brata. W trakcie Wojny Starożytnych zdradził Kaldorei, za co jego rodzony brat skazał go na wieczne więzienie. Gdy przybył Legion został on uwolniony przez Wysoką Kapłankę, która wybiła pilnujących go Strażników do nogi, w nadziei że pomoże on walczyć ze starym wrogiem, jaki powrócił do tego świata.
- Cenarius - półbóg Nocnych Elfów, jaki 10 tysięcy lat temu walczył z demonami. Od tamtej pory strzeże Ashenvale przed wszelkimi możliwymi niebezpieczeństwami. Mentor Malfuriona Stormrage'a, a także jego brata Illidana i kochanki ich obu, jaką jest Tyrande Whisperwind. Ojciec driad, opiekunów gaju czy nawet niechcianych przez niego centaurów, nękających pokojowy, koczowniczy lud taurenów, przemierzający znajdujące się na południu Ugory i Góry Kamiennego Szponu.
Inne[]
- Prorok - tajemnicza postać, jaka pociąga za sznurki wśród śmiertelników. Teoretycznie jest zwykłym ludzkim magiem, który jednak wydaje się być szaleńcem. To z jego inicjatywy Horda rusza do Kalimdoru, a Jaina Proudmoore ewakuuje niedobitków ludzi z Lordaeronu, jak również to dzięki niemu już sprzymierzone Przymierze i Horda nawiązują współpracę z Nocnymi Elfami. Tuż przed ostatnią misją w trybie kampanii okazuje się, że tak naprawdę to Medivh, Ostatni Strażnik, dawniej spaczony przez ducha Sargerasa, jednak dzięki działaniom Garony i Khadgara jego dusza została uwolniona, a zmartwychwstał dzięki miłości swojej matki - Aegwynn - by powstrzymać Legion.
- Archimonde - główny antagonista gry. Eredar Man'ari, dowódca sił inwazyjnych Płonącego Legionu na Azeroth, pan Króla Lisza oraz całej Plagi. Jego celem jest zniszczenie wszelkiego życia na planecie, poczynając od Lordaeronu. Początkowo nie jest on ujawniony, jednakże ujawniony zostaje podczas przedziału kampanii nieumarłych, w której rozkazuje zaatakować żołnierzom Plagi magokratyczne miasto Dalaran, celem zdobycia Księgi Medivha, dzięki której będzie mógł przybyć na Azeroth. Jest prawą ręką Kil'jaedena - twórcy Króla Lisza - a co za tym idzie lewą samego Sargerasa, twórcy demonicznej armii.
- Mannoroth - Władca Otchłani, odpowiedzialny za wypaczenie orczej rasy. Jego krew została podana przez Gul'dana nieświadomym orkom, którzy przeistoczyli się dzięki niej w żywe maszyny do zabijania wszystkiego dookoła. Jest zaufanym porucznikiem Archimonde'a i razem z Tichondriusem pełni rolę jego osobistego adiutanta.
- Tichondrius - Upiorny Władca nadzorujący działania Rycerza Śmierci Arthasa Menethila. Jest kontaktem między Plagą, a Płonącym Legionem, podobnie jak Mal'Ganis. Razem z Mannorothem jest jednym z najbardziej zaufanych dowódców polowych Archimonde'a, kieruje procesem wypaczania ziem na planecie i likwidacji wszelkich potęg jakie mogłyby stawić czoła demonom, jak również przewodzi jednej z części sił inwazyjnych. Jest przywódcą wszystkich nathrezimów, Mal'Ganis był jego podkomendnym.
- Mal'Ganis - Upiorny Władca, kieruje nadzorowaniem Plagi w Northrendzie oraz Zarazą Nieumarłych w Lordaeronie. Rezyduje obecnie w Stratholme, świętym miejscu dla Zakonu Srebrnej Dłoni, gdyż to właśnie tam został założony. Jest przełożonym nekromanty Kel'Thuzada i egzekutorem rozkazów Płonącego Legionu na terenie ludzkiego królestwa.
Jednostki[]
Osobny artykuł: Warcraft III: Reign of Chaos/Jednostki
Budynki[]
Osobny artykuł: Warcraft III: Reign of Chaos/Budynki
Bohaterowie[]
Osobny artykuł: Warcraft III: Reign of Chaos/Bohaterowie
Wymagania sprzętowe[]
Minimalne[]
- Komputer osobisty z nośnikiem CD z systemem Windows 2000, Macintosh lub lepszym
- Procesor Pentium II 400 MHz
- 128 MB RAM
- Karta graficzna 8 MB
- 700 MB pamięci
- Klawiatura i mysz
Zalecane[]
- Komputer osobisty z nośnikiem CD z systemem Windows Vista, Macintosh lub lepszym
- Procesor Pentium III 600 MHz
- 256 MB RAM
- Karta graficzna 32 MB
- Klawiatura i mysz
Ciekawostki[]
- Częśc z wydarzeń w grze jest opisana w ramach książki Arthas: Przebudzenie Króla Lisza napisanej przez Christie Golden.
- Warcraft III był pierwszą grą z serii Warcraft i osadzoną w jej uniwersum, jaka została wydana z polskimi napisami oraz dubbingiem. Jednocześnie nie licząc Heroes of the Storm i spin-offu w postaci Hearthstone ze wszystkich czterech gier to tylko trzecia część serii została spolonizowana. Ani World of Warcraft, ani Orcs & Humans czy Tides of Darkness nie została wydana po polsku.
- W ramach kampanii wprowadzającej były jeszcze trzy misje, lecz zostały one wycięte z finałowej wersji. Ostatecznie przywrócono je w dodatku The Frozen Throne jako kampanię dodatkową, poza głównym zestawem, zaś jako finałową dołączono w ramach edycji odświeżonej.