Pierwsza Wojna (nazywana też Pierwszą Wielką Wojną, ang. First War) była konfliktem toczonym między orczą Starą Hordą a ludzkim Królestwem Wichrogrodu, a także pierwszą z Wielkich Wojen. Zaczęła się w 0 BDP krótko po otwarciu Mrocznego Portalu przez człowieka o imieniu Medivh, czarodzieja opętanego przez Mrocznego Tytana Sargerasa, razem z pomocą orczego czarnoksiężnika Gul'dana, tworząc tym samym połączenie między Azeroth, a Draenorem. Wojna zakończyła się klęską ludzkiego królestwa, lecz także śmiercią Medivha z rąk jego ucznia Khadgara, Wodza Wojennego Blackhanda z rąk Orgrima Doomhammera oraz całej Rady Cienia, tajnej organizacji rządzącej Hordą w imieniu faktycznego zagrożenia - Płonącego Legionu.
Konflikt ten był końcem Ery Siedmiu Królestw oraz początkiem najkrótszej i najstraszliwszej z epok w historii całego Azeroth - Ery Chaosu. Połączył on Azeroth z Draenorem, ale jednocześnie oznaczał początek wielkich zmian. Był to początek świtu dowódców, ale również i poszukiwaczy przygód. Świt podziału planety na dwa przeciwstawne bloki - szlachetne Przymierze i dumną Hordę. Wówczas jednak - podział na dumne i szlachetne Przymierze Lordaeronu, jakie się pojawiło w rezultacie konfliktu oraz starszą i spaczoną przez demony Orczą Hordę.
Przyczyna[]
Czas Wymierania[]
Jedną z głównych przyczyn był Pakt Krwi - demoniczne zepsucie jakie dotknęło orków w wyniku działań Kil'jaedena i jego ucznia - Gul'dana, ucznia samego Ner'zhula. Początkowo zepsucie to, a także odejście od stylu szamańskiego na rzecz praktyk czarnoksięskich było skierowane przeciw innej rasie zamieszkującej Draenor, jacy zwali się draenei (w ich języku Wygnańcy). Byli to eredarowie, jacy nie ulegli spaczeniu, a dzięki swojej głębokiej wierze w Światło zostali ocaleni przez naaru. Pozostali, zwani man'ari, prowadzeni przez Archimonde'a i właśnie Kil'jaedena postanowili zrobić wszystko, byle tylko w swej demonicznej żądzy zemsty wybić niezgodnych, w tym niegdysiejszego druha, będącego teraz przywódcą draenei - Velena.
Kil'jaeden próbował zwieść Ner'zhula z klanu Cienistego Księżyca, któremu wmówił, że przodkowie chcą śmierci draenei. Po jakimś czasie jednak ork przejrzał kłamstwo, a demon postanowił go skazać na bierne przyglądanie się, jak jego uczeń - żądny władzy Gul'dan - skazuje orczą rasę na zagładę oraz doprowadza do wielkiego ludobójstwa tajemniczej i pokojowej rasy, niewolę Płonącego Legionu oraz ogołocenie z życia większości Draenoru, co rozpoczęło tak zwany Czas Umierania.
Dążenia Sargerasa[]
Kiedy Kil'jaeden porzucił orków wówczas Gul'dan szukał nowych sojuszników. Znalazł tych samych, lecz inną personę - Sargerasa, który opętał Medivha by spełnić swój zamiar: zniszczenia Azeroth. Tym samym rozpoczęły się przygotowania do stworzenia Mrocznego Portalu, bramy łączącej Azeroth z Draenorem. W pracy udział miały wziąć tysiące niewolników, zarówno orczych czy ogrzych, jak i z wielu innych ras, między innymi z ocalałych draenei oraz ptakopodobnych arakkoa.
Drogę do portalu, z racji deficytu kamienia, wyłożono kośćmi zarżniętych draenei. Nazwano ją Szlakiem Chwały. Mało który ork co nie wypił demonicznej krwi jednak widział w tym jakąkolwiek chwałę, jedynie spaczeni to widzieli. Rada Cienia uznała to jednak za potrzebę, ponieważ kości były równie twarde co kamień, a zapasy drewna dramatycznie zaczęły się kurczyć.
Przebieg konfliktu[]
0 BDP[]
Starcia na Czarnych Mokradłach[]
Pierwsze ze starć miało miejsce na terenie Czarnych Mokradeł. Orkowie przeszli przez Schody Przeznaczenia, jak nazywała się draenorska strona portalu, na teren Azerothu. Nowa na tym świecie rasa błyskawicznie złupiła okoliczną wioskę oraz zabiła kilka zwierząt, przywożąc ją do Draenoru. Orcza Horda natychmiast założyła w okolicy bazę, by postawić po tej stronie przejścia Mroczny Portal.
Tymczasem król Wichrogrodu - Llane Wrynn I - otrzymał listy że stracono kontakt z osadami na Czarnych Mokradłach. Wysłał zatem oddziały, by sprawdziły co się dzieje. Na miejscu spotkali oddziały Hordy. Obcy przypuścili natychmiast atak i zabili sporą liczbę napotkanych żołnierzy. Siły królewskie nie były gotowe na walkę z tak liczną i doskonale wyposażoną armią wroga. Pomimo doskonałego wyszkolenia milicja nie była w stanie sobie poradzić z orkami oraz wspomagającymi ich ogrami. W związku z nowym zagrożeniem zdecydowano się wysłać rycerzy z Bractwa Konia. Pomimo tego ofensywa Hordy została jedynie spowolniona, a zielonoskórzy zajęli całe mokradła.
Oblężenie stolicy[]
Kiedy tylko okazało się, że siły nie są w stanie zniszczyć zagrożenia na Mokradłach orcze klany ruszyły zaatakować stolicę ludzi - Wichrogród. Nowy teren w postaci lasów nie był szczególną przeszkodą, natomiast mury miasta owszem. Orkowie nie mieli jeszcze ze sobą całej potęgi w postaci machin oblężniczych zwanych katapultami, natomiast ludzie - jak najbardziej. Orkowie atakowali całą masą, lecz miasta nie udało im się zdobyć tego samego dnia, kiedy zaczęli swój atak. Oblężenie było pierwszą poważną bitwą tej wojny oraz jedną z najważniejszych, ponieważ umożliwiła odnowienie sił przez Wichrogród.
Następnego dnia siły Wichrogrodu zdołały odeprzeć siły wroga. Włócznicy orków nie mieli szans z wieżami na których stacjonowali łucznicy. Kiedy walki trwały dalej rycerze stawili czoła ogrom, których zmusili do wycofania się. Dodatkowo orkowi siepacze okazali się być słabsi w starciu z lepiej opancerzonymi i wyszkolonymi piechurami. Żołnierze królewscy wykorzystali słabości zielonoskórych wynikające z braku kawalerii oraz ciężkiego wsparcia, zmuszając ich do wycofania się spod murów stolicy. Wichrogród został ocalony, a przynajmniej na jakiś czas. Z agresorów przeżyła ledwie garstka. Ci co przeżyli byli widziani przez pozostałych jako słabi tchórze bez żadnego honoru.
Tymczasem wśród orków zaszły zmiany. Jeden z klanów, jaki nie poddał się spaczeniu - Mroźne Wilki - zmuszone zostały do ucieczki. Wszystko za sprawą faktycznego przywódcy rasy, Gul'dana, jaki dążył do przejęcia pełni władzy. Zrobił to poprzez werdykt Blackhanda, marionetkowego Wodza Wojennego. Dla Orgrima był to wystarczający powód, by rozpocząć długo planowane przejęcie władzy, ponieważ wiedział od dłuższego czasu, że to czarnoksiężnik, a nie jego wódz, kieruje Hordą i skazuje orczą rasę na zagładę. Dodatkowo do sił ludzi dołączyła Garona, córka mieszanej pary w postaci orka i kobiety draenei, jaka przyszła na świat wiele lat przed ludobójstwem. Jej przejście na stronę Wichrogrodu dostarczyło wielu interesujących danych, między innymi o historii orków oraz o tym, dlaczego tutaj przybyli. Półorczyca szybko zaprzyjaźniła się z Khadgarem, a potem także z Llanem oraz czempionem królestwa sir Anduinem Lotharem. Uznała ich za jedynych ludzkich przyjaciół, pomagając im walczyć z draenorskimi najeźdźcami.
Kyross i Martwe Kopalnie[]
Rozumiejąc że bez machin oblężniczych nie dadzą rady orkowie postanowili wycofać się do Kyross, obozu na terenie Bagna Smutków. Klan Czarnej Skały, główna siła orków, miał nadzieję że da radę się w tym miejscu przegrupować. Blackhand próbował tam zebrać więcej wojsk, by przygotować działania mające na celu przygotowanie orków do kolejnej ofensywy. Prowadzone przez Obrońcę Korony wojska ludzi zdołały dojść w pobliże tego miejsca. Orkowie postanowili więc bronić się przed królewską armią. Mimo ludzkich wysiłków akcja zniszczenia tego miejsca nie udała się, a ponadto orkowie przeszli do kontrofensywy, niszcząc lokalny obóz. Obie strony jednak były zwycięskie na swój sposób - Czarna Skała obroniła przyczółek, a Wichrogród zdołał uwięzić zielonoskórych na terenach bagiennych, skutecznie uniemożliwiając większy atak na królestwo.
Oddziały obu frakcji wysłały wobec tego grupy zwiadowcze. Jeden - ludzki - był dowodzony przez sir Anduina Lothara, a drugi - przez Orgrima Doomhammera, prawą rękę Blackhanda. Ludzie planowali znaleźć sposób, by zaatakować Czarne Mokradła, z kolei orkowie - Wichrogród. Podczas jednej z akcji Lothar wyśledził Hordę na terenie Zachodniego Brzegu, w królewskich kopalniach złota - Martwych Kopalniach. Lokalnymi zwiadowcami kierował ogr Turok wraz z Griseldą Blackhand. Lothar został niestety uwięziony. Z pomocą przyszła jednak Garona, jaka zdołała uwolnić Lothara, natomiast Blackhand wysłał Orgrima by zabił Turoka. Przy okazji śmierć poniosła broniąca ukochanego Griselda. Od tamtego czasu kopalnie zaczęły powoli pustoszeć, jednak wciąż wydobywano w nich złoto.
1 ADP[]
Walki w Kniei Zmierzchu[]
Wkrótce na terenie Pogranicza wojska ludzkie stoczyły walkę z siłami orków. Klany próbowały zaatakować Wichrogród z drugiej strony, przez wieżę Medivha. W tej walce orkowie również zaczęli przegrywać, mimo przytłaczającej liczebności. Oddziały ludzi skutecznie odparły wroga. Przez następne miesiące linia frontu uformowała się w granicach Czarnych Mokradeł. Góry Rudej Grani stały się razem z Pograniczem granicą między ludźmi, a orkami. Stało się jasne, że siły orków w krótkim czasie będą mogły zalac królestwo liczbą, ale sama Horda cierpiała na brak magów i maszyn oblężniczych.
Usłyszawszy co się dzieje Blackhand powiedział wodzom w Draenorze, że prawdopodobnie nie zdobędą Azeroth. W związku z tym spotkał się w cztery oczy ze swoim doradcą, a tak naprawdę faktycznym władcą orczej rasy - Gul'danem. Żądny władzy czarnoksiężnik postanowił więc przysłać swoich czarnoksiężników z klanu Nekrolitów, aby wsparli działania Hordy w Azeroth. Jednocześnie udało się ustabilizować połączenie i postawiono Mroczny Portal na stałe. Gdy tylko przybyły pozostałe oddziały wraz z katapultami stało się jasne że dni Wichrogrodu mogą już być policzone. Gdy nadszedł 1 ADP oddziały Hordy zdobyły pełnię władzy na bagnach, następnie rozpoczynając działania mające na celu zniszczenie wszelkiego oporu. Na tereny opanowane przez orków i ogry przybyła też Rada Cienia - faktyczni władcy Hordy, kierowani przez Gul'dana, którzy kontrolowali Czarnorękiego.
Obcy przypuścili zmasowany atak i jedynie oddziały stacjonujące w Wielkim Siołem, w południowej Kniei Elwynna zdołały ich powstrzymać. W wyniku tego atak znów się nie powiódł, a królestwo wciąż trwało. Khadgar, Garona i Lothar dowiadywali się o ich inwazji coraz więcej, a tymczasem orkowie szukali kolejnego sposobu na zniszczenie rdzennych mieszkańców. Ludzie stawiali jednak zaciekły opór. Blackhand rozkazał więc rozpoczęcie inwazji na pełną skalę. Tymczasem Orgrim Doomhammer wysłał dwóch ludzi prosząc o spotkanie z wygnanymi Durotanem i Draką. Posłowie jacy pojechali w Góry Alteraku okazali się być ludźmi Gul'dana, którzy w potajemne miejsce zaciągnęli, a następnie bestialsko zamordowali przywódców Mroźnych Wilków. Co więcej mieli aprobatę Czarnorękiego. Ocalał jednak ich syn, Go'el, którego wziął i postanowił wychować jako niewolnika lordaeroński żołnierz Aedelas Blackmoore. Gdy wieść dotarła do klanu władzę przejął niegdysiejszy czarnoksiężnik Drek'Thar, który zrozumiał jakie błędy popełnił i ponownie stał się szamanem. Orgrim również się dowiedział. Poprzysiągł więc zemstę - na wodzu oraz na Gul'danie i wszystkich jego sługusach.
Wydarzenia w Karazhanie[]
Minęło kilka miesięcy. Horda i Przymierze zamarli w martwych punkcie. Lothar i Khadgar postanowili więc znaleźć źródło problemów, czyli dlaczego i jakim cudem orkowie dotarli do świata ludzi. W trakcie dochodzenia odkryli że w Draenorze, ojczystym świecie zielonoskórych, istniała rasa o nazwie draenei i że Kil'jaeden, mistrz demonów, najpierw zwiódł Ner'zhula, a potem zdołał zyskać wiernego sojusznika w postaci Gul'dana. Udało im się też dowiedzieć wielu więcej rzeczy w postaci między innymi historii orków, przyczyny oraz skutków ludobójstwa na Wygnańcach, jak siebie w swoim języku nazywali oraz o istnieniu Rady Cienia. Usłyszeli też czego poszukuje orczy czarnoksiężnik - Grobowca Sargerasa, dawno temu ukrytego przez Aegwynn. Domyślali się już, kto mógł być odpowiedzialny za inwazję, lecz gdy Garona powiedziała, że to Medivh, przeżyli prawdziwy. Nie wierzyli, że ich stary przyjaciel mógł do tego dopuścić.
Decyzja była szybka - Llane Wrynn wydał na druha wyrok śmierci. Mieli go przeprowadzić Garona Półorczyca, Anduin Lothar oraz Khadgar. Wyruszyli więc do wieży Karazhan, by zgładzić czarnoksiężnika. Kiedy tylko weszli do środka zamurowały ich zmiany jakie ujrzeli. Miejsce to bardziej przypominało pieczarę demona niż szlachetną wieżę maga. Wkrótce stanęli naprzeciw dawnego druha. Szybko Khadgar odkrył, iż Medivh nie jest sobą - jest opętany przez samego Sargerasa, pana całego Płonącego Legionu. Ostatni Strażnik zaatakował bohaterów, napuszczając na nich daemony. Pomimo ciężkiej walki Medivh padł. Kiedy jednak Khadgar go zabił Sargeras rzucił czar, jaki zmienił wygląd młodego czarodzieja w staruszka, choć wciąż o pełnych siłach. Włosy mu posiwiały, pojawiły się zmarszczki, a na dodatek ubyło mu kilka lat życia. Dodatkowo południowa Knieja Elwynna, już wcześniej znana z dosyć gęstego występowania roślinności, teraz nabrała mrocznego uroku stając się znaną dziś Knieją Zmierzchu, a Pogranicze zmieniło się i połączyło z Przełęczą Wichrowej Zguby w jedną krainę.
Śmierć Medivha okazała się bardzo znacząca dla świata. Mroczny Tytan został wypędzony, a dusza - uwolniona. Strażnik podziękował za ratunek i uwolnienie przyjacielowi, mówiąc że wraz z nim rola Strażnika Tirisfal zakończyła się. Po stronie Hordy zaś Rada Cienia czuwała nad swym panem. Jednak ten nagle niemal całkowicie zmarł, a potem okazało się, iż zapadł w głęboką śpiączkę. Blackhand nie miał wobec tego mentora, a władzę nad organizacją przejął zastępca Wielkiego Zdrajcy - ogr Cho'gall. Zaczął on wtedy słyszeć głosy dawno uwięzionych potęg planety i zgodził się że jeśli Horda przegra wyruszy by ich odnaleźć, gdziekolwiek by oni nie byli.
3 ADP[]
Zatrzymać Hordę[]
W 3 ADP Cho'gall, naciskany przez Blackhanda, użył starego zaklęcia do kontroli Garony. Dzięki temu zdołał on przejąć kontrolę umysłową, po czym przy jej pomocy zabił króla Llane'a Wrynna. Śmierć władcy była nagła, a półorczycę natychmiast zamknięto. Mieszaniec został oskarżony o zdradę królestwa, jednak lord Lothar, teraz będący regentem, nie wiedział co z nią zrobić. W międzyczasie doszło do niespodziewanej zmiany ról - ork o imieniu Orgrim Doomhammer zarzucił Blackhandowi zdradę rasy demonom oraz skrytobójstwo jego najbliższych przyjaciół. Wyzwał więc władcę klanu Czarnej Skały na Mak'gora - pojedynek na śmierć i życie, gdzie ten co przeżyje miał mieć rację. Ostatecznie po kilku ciosach Orgrim zabił Niszczyciela, przejmując władzę nad Hordą.
Śmierć Llane'a i Blackhanda miała bardzo istotny wpływ na Pierwszą Wojnę. Obaj przywódcy zginęli. Co więcej Orgrim podjął decyzję że na Wichrogród wyruszą wszystkie klany, a za próbę napadania na inne skaże taki agresywny klan na całkowite zniszczenie. Orkowie rozpoczęli atak na Góry Rudej Grani. Inwazja na pełną skalę zaskoczyła królewskie wojska. Nowym królem został Varian, syn Llane'a, ale jego niepełnoletność doprowadziła do powołania Rady Regencyjnej z Anduinem Lotharem na czele. Mimo bohaterskiej postawy ludzi czarna magia orków, siła ogrów oraz ilość siepaczy, razem ze wspomagającymi ich katapultami okazała się być zagrożeniem niewyobrażalnym wówczas.
Ruda Grań padła bardzo szybko. Całe Lakeshire zostało wybite, a jego resztki posłużyły do budowy kolejnych orkowych baz. Horda nie ustała i szybko przeprawiła się przez mroczne okolice Karazhanu ku Kniei Zmierzchu. Kiedy tylko padło Darkshire Horda przeprowadziła umocnienie swoich pozycji. Część z baz zbudowano na granicy z Płonącymi Stepami, co miało im umożliwić podbój tych ziem oraz góry o nazwie Czarna Skała. Tym samym siły inwazyjne mogłyby próbować podbić ziemie znajdujące się na północ od Wichrogrodu. Oddziały orków szybko zaatakowały stacjonujące tam wojska ludzkie i założyły własne osady, następnie skupiając się na marszu na zachód. Zajęli też połączenie przez wschodnią półkę skalną w Rudej Grani, które łączyło tereny między Bagnem Smutków a Płonącymi Stepami.
Tragedia Northshire[]
Inwazja orków prowadzona była dalej. Lothar odkrył, że nawet jeśli Wichrogród stanie do samobójczej walki nikt nie będzie w stanie samodzielnie pokonać Hordy - ani ludzie, ani Wysokie Elfy, ani nawet krasnoludy. Podjął decyzję o ewakuacji. Zabierano wszystko co miało dla Wichrogrodczan wartość kulturalną, to jest obrazy, księgi, rzeźby i wiele innych. Orgrim coraz szybciej okrążał ludzkie królestwo. Orkowie przeszli do Zachodniego Brzegu, gdzie błyskawicznie zajęli miasteczko Moonbrook. Siły posuwały się dalej na północ, napotykając coraz to większy opór. Tymczasem siły Orgrima złapały Garonę, która uciekała do swojego pana, Cho'galla. Kiedy tylko klan zdołał ją złamać udało się odkryć kryjówkę Rady Cienia. Lojalni żołnierze Orgrima wyrżnęli niemal wszystkich, przy życiu zostawiając mniej znaczących, a także Cho'galla i pogrążonego w śpiączce Gul'dana. Chciał z nich mieć niewolników i pokazać, że choć lud został zdradzony to panowie niewolnictwa zostali przez samych niewolników rzuceni na kolana.
Podczas obrony Kniei Elwynna orkowie Czarnej Skały roznieśli całkowicie siły Bractwa Konia. Nieliczni zdołali na swoich koniach uciec do stolicy, gdzie wraz ze swymi wierzchowcami zostali zabrani na łodzie i ewakuowani na północ przez Wielkie Morze. Idący niczym wielka zielona fala Draenorczycy dokonali następne wielkiego ataku na las, niemal w całości go zajmując. Broniło się tylko Opactwo Northshire oraz Wichrogród. Pozostałe tereny padły. Lothar zabrał pozostałych ludzi na okręt, w tym także wielu kapłanów. W trakcie przedostatniej batalii Horda dokonała całkowitego spalenia opactwa. Wiele świętych pism i obrazów, jakie nie zdołały uciec na pokład okrętów i statków przepadło bezpowrotnie. Była to prawdopodobnie największa w historii Kościoła Świętego Światła tragedia.
Wichrogród w ruinach[]
Kiedy stało się jasne, że Horda zajmie Wichrogród ocaleli tłoczyli się w porcie jak tylko mogli. Varian i wielu pozostałych nie chciało uciekać. Lothar zmusił więc syna do udania się na pokład królewskiego okrętu, natomiast najwierniejszym jacy chcieli pozostać wysłał na mury i do Goldshire, by opóźnili marsz Hordy. Kiedy tylko oddziały orków doszły do wsi rozpoczęła się krwawa bitwa, która dała niewiele czasu stolicy, jednak tym samym umożliwiła ewakuację większej ilości ludzi. Bez Bractwa Konia ludzie nie mieli rycerzy, a bez Opactwa Northshire - kapłanów. Pozostali piechurzy, katapulty, łucznicy i tym podobni, a magowie byli już w zasadzie rzadkim widokiem.
W kilkanaście minut po upadku ewakuowanego już Goldshire siły orków doszły pod mury stolicy. Nastąpiło drugie oblężenie Wichrogrodu. Siły Królestwa Azeroth nie były w stanie przeciwstawić się inwazji ze strony orków, ale udało im się zabić tylu zielonoskórych ilu potrafili. W pewnym momencie katapulty zrobiły wyłomy w murach miejskich, a orkowie ruszyli przez domy, paląc je i zabijając w nich wielu mieszkańców, którzy nie chcieli uciekać. Syn Llane'a był w mieście, nieopodal Twierdzy Wichrogród, kiedy doszło do ataku. Chciał zabrać kilka rzeczy. Gdyby nie lord Lothar byłby martwy. Chłopiec został zabrany do portu, gdzie czekał ostatni okręt. Kiedy tylko odpłynął do miasta wkraczały siły zielonoskórych. Katapulty ściągnięto zbyt późno - pojazdy morskie znajdowały się już poza zasięgiem. Orgrim spoczął więc na resztkach tronu, gdzie czekał na przebudzenie Gul'dana. Jako Wódz Wojenny podzielił łupy między klany i wodzów, a następnie zapowiedział że podboje nie skończą się na tym królestwie i że ruszą na północ, do pozostałych osiedli ludzkich, aż ostatni z ludzi nie zginie. Lothar tymczasem wybrał kierunek przeprawy - Lordaeron. Liczył że tam otrzyma upragnioną pomoc dla swoich ludzi oraz, że tam właśnie uda mu się znaleźć pomoc w odzyskaniu ukochanych ziem. Wiedział jednak jedno - Pierwsza Wojna zakończyła się, ale inwazja wciąż trwała.
Wynik[]
Dla Królestwa Wichrogrodu[]
Pierwsza Wojna była dla ludzkiego państwa kompletną katastrofą. Początkowo inwazja była skutecznie odpierana, ale śmierć Llane'a i zdrada, a potem śmierć wielkiego czarodzieja z wieży Karazhan doprowadziła do osłabienia morale żołnierzy oraz znacznego wykończenia królestwa. Dodatkowo stale rosnące liczby orkowych oddziałów tylko pogarszały sytuację. Królestwo straciło wszystko - większość mieszkańców, elitę wojskową, rycerstwo oraz główne opactwo. Jedynie garstka przeżyła, głównie starców, kobiety oraz rannych i niezdolnych do walki. Przeprawa przez Wielkie Morze okazała się być olbrzymim wysiłkiem, mimo to ludzkie królestwo na uchodźstwie okazało się być znacznie bardziej odporne na takie klęski niż mogłoby się to na pierwszy rzut oka wydawać. Wojna dla nich dalej trwała i to właśnie dlatego stali się pomysłodawcą stworzenia Przymierza, wraz z Lordaeronem, Dalaranem i Kościołem Świętego Światła.
Dla Orczej Hordy[]
Zwycięstwo Orczej Hordy było równie kosztowne co klęska ludzkiego Wichrogrodu. Śmierć Blackhanda okazała się być niezwykle tragiczna w skutkach, ponieważ doprowadziła do jeszcze większego skłócenia klanów, mimo tyranicznej ręki Orgrima Doomhammera. Duża część z orczych plemion podzieliła się na inne, na przykład z Czarnej Skały powstał Wyrwany Kieł kierowany przez dwóch synów Blackhanda - Renda i Maima.
Ciekawostki[]
- Czas trwania wojny jest sporny. Blizzard mówi że trwała mniej niż rok, ale z innych źródeł wynika że walki mogły trwać nawet 5 lat. Większość kanonicznych źródeł utrzymuje że wojna skończyła się w 3 ADP, kiedy Medivh został zabity, a Garona dokonała zabójstwa króla ludzi. Współcześnie w większości uważa się, że Pierwsza Wojna trwała 3 lata i aż do 1 ADP miała pomyślny obrót dla Wichrogrodu, a w 3 ADP miała miejsce orcza ofensywa na stolicę.
- Pierwsza Wojna jest ukazana w grze Warcraft: Orcs & Humans, pierwszej grze z serii Warcraft.
|